Przebieg 700 tys. km. Kupiłbyś takie auto?

„Przebieg 182 tys. km. Bezwypadkowy, stan idealny, okazja”. Mniej więcej tak wygląda standardowe ogłoszenie sprzedaży samochodu w Polsce, niezależnie od rocznika i rodzaju zastosowanej jednostki napędowej.

Niestety, wiąż nie brakuje ludzi, którzy wierzą, że 10-letnie, sprowadzone z Niemiec kombi z silnikiem Diesla przejechało mniej niż 200 tys. km. Jakie dystanse, w rzeczywistości, pokonują za Odrą samochody z silnikiem wysokoprężnym?

Prezentowane na zdjęciach Audi Allroad z 2008 roku kusi bogatym wyposażeniem i zadbanym wnętrzem. Samochód napędzany jest trzylitrowym dieslem o mocy 240 KM i - jak przystało na Allroada - może pochwalić się napędem 4x4 oraz pneumatycznym wyposażeniem. 

Wnętrze - przynajmniej na pierwszy rzut oka - nie wykazuje prawie żadnych śladów zużycia. Można więc uwierzyć, ze auto przejechało mniej niż 200 tys. km. W rzeczywistości, z czym - na szczęście - obecny właściciel zupełnie się nie kryje, przebieg samochodu to... 680 tys. km!

Reklama

Nie oznacza to jednak wcale, że kupujący decyduje się na przysłowiową "minę". Auto ma bowiem pełną historię serwisową (niedawno wymieniono skrzynię biegów) i - przynajmniej w opinii obecnego właściciela - jest bezwypadkowe.

Sprzedającemu należą się szczere gratulacje za to, że nie próbuje ukrywać dorobku pojazdu - w celu zweryfikowania historii auta w treści ogłoszenia podał nawet nr VIN. Polską mentalność (głównie nabywców) zdradza jednak wymowny dopisek: "na życzenie klienta cena i przebieg do uzgodnienia"...

Wypada zaznaczyć, że - wbrew pozorom - duży przebieg konkretnego pojazdu niekoniecznie oznacza agonalny stan techniczny. Kluczem jest bowiem sposób użytkowania i regularne serwisowanie.

Warto zdawać sobie sprawę z faktu, że regularnie serwisowane auto z przebiegiem 400, 500 czy 600 tys. km często jest w zdecydowanie lepszym stanie technicznym, niż diesel o przebiegu 250 tys. km, który ostatni raz widział autoryzowaną stację obsługi na przeglądzie gwarancyjnym.

Po dużym przebiegu większość "punktów zapalnych" takich, jak dwumasowe koło zamachowe, turbosprężarka, wtryskiwacze i wszelkiej maści uszczelnienia, wymienione zostało już - co najmniej - raz. Dotyczy to również elementów osprzętu, jak chociażby rozrusznik i alternator, przekładni kierowniczej czy - jak w tym przypadku - skrzyni biegów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochody używane
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy