​Najmocniejszy w Polsce Mercedes E63 AMG z kompresorem

Kolejny, niesamowity projekt, jaki przygotowała firma Pachura Moto Center to mocarne kombi Mercedes E63 AMG, w którym pod maską zagościł zestaw kompresora. Auto wcześniej zostało poddane tuningowi firmy Brabus obejmującemu układ wydechowy cat-back i aluminiowe felgi. Firma jednak skupiła się na potężnym silniku V8 oraz układzie napędowym.

Wspaniała V-ósemka AMG ma w sobie ogromny potencjał, a żeby w pełni go wydobyć zastosowano kompresor Kleemann. Zestaw ten jest dedykowany dla silników M156, każda część od najmniejszej śruby aż do komory kompresora została specjalnie zaprojektowana i wykonana na maszynach CNC.
Sprężarka w zestawie Kleemann to Magnuson TVS2300 charakteryzująca się liniowym przebiegiem sprawności, niskimi stratami oraz relatywnie niską temperaturą pracy. Kompresor jest chłodzony cieczą z osobnego układu wyposażonego także w intercooler.

Aby wydobyć maksymalne możliwości tego kompresora musiano wprowadzić zmiany w układzie wydechowym. Fabryczne kolektory wydechowe AMG zastąpiono kolektorami Kleemann, które na obydwu rzędach cylindrów łączą się bezpośrednio 4 w 1.
Pierwsze odpalenie tej bestii było niczym próba atomowa na pustyniach stanu Nevada. Ryk, który wydobywa się z układu wydechowego przy rozruchu silnika bardziej przypomina samochody wyścigowe DTM niż auto drogowe. Dźwięk tego silnika pod pełnym obciążeniem wzbudza grozę, firma przekonała się o tym dobitnie podczas pomiarów na hamowni.

Okiełznanie tego potwora na hamowni było nie lada wyzwaniem, napęd na tylną oś i ogromna moc to połączenie, które wcale nie ułatwia pracy. Kiedy jednak udało się dokonać właściwego pomiaru, wyniki były ogromną satysfakcją: moc maksymalna 705 KM i moment obrotowy 880 Nm to wartości, które rzucają na kolana.
 Dla poprawy możliwości przeniesienia tej potężnej mocy na drogę fabryczny mechanizm różnicowy zastąpiono  szperą Kleemann zaprojektowaną specjalnie dla E63 AMG.

To potężne kombi przy włączonych elektronicznych asystentach jazdy potrafi być ułożone i przyjazne, jednak po wyłączeniu tych systemów zmienia się nie do poznania. Każdy nacisk na pedał gazu powoduje natychmiastowy uślizg tylnych kół, a siedząc za kierownicą takiej bestii trzeba mieć się na baczności.

Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy