Peugeot 308 SW 1.2 PureTech - rozsądnie rodzinny

Duże rodzinne kombi z małym, 3-cylindrowym silnikiem i klasycznym (nie dwusprzęgłowym) automatem – czy takie auto może zainteresować kogokolwiek poza wybitnie spokojnymi kierowcami? Może, i to jak.

Trzycylindrowy silniczek o niewielkiej pojemności i wspomagany doładowaniem - to w dzisiejszych czasach nic nowego, ale nie zawsze konstrukcja taka dobrze się sprawdza w nieco większych samochodach. Nie dotyczy to jednostki 1.2 PureTech stworzonej przez koncern PSA, która kilkukrotnie już zdobyła tytuł silnika roku w swojej kategorii pojemnościowej.

Wyróżnienie to nie dziwi, kiedy przejedziemy się kawałek samochodem napędzanym takim właśnie silnikiem. W tym konkretnym przypadku mowa o kompaktowym kombi, mierzącym ponad 458 cm długości. To nie jest małe auto, ale testowana przez nas wersja o mocy 130 KM wyjątkowo sprawnie napędzała nasze 308 SW. Zasługa w tym oczywiście maksymalnego momentu obrotowego, wynoszącego 230 Nm i dostępnego już od 1750 obr./min. Mocniejszemu wciskaniu gazu towarzyszą co prawda twarde odgłosy typowe dla silników 3-cylindrowych, ale dzięki dobremu wyciszeniu nie są one nachalne i przy żadnej prędkości nie przeszkadzają.

Reklama

Coraz więcej producentów stosuje automatyczne skrzynie dwusprzęgłowe, odchodząc od swoich wcześniejszych, hydrokinetycznych konstrukcji, które zwykle pracowały dość ospale. Peugeot jednak trwa przy klasycznych "automatach" i, jak mieliśmy okazję się przekonać, nie jest to zła decyzja. Sześciostopniowa przekładnia nie miewa chwil "zamyślenia się", tylko sprawnie żongluje biegami i robi to w sposób niezauważalny. Przejście w tryb manualny zostawia nieco gorsze wrażenie, ale nie ma potrzeby, aby kiedykolwiek z niego korzystać. Skrzynia dobrze sobie radzi sama, a podczas dynamicznej jazdy wystarczy wybrać tryb sportowy.

Rzut oka na dane techniczne pokazuje jednak, że wrażenie żywiołowości jednostki napędowej nie do końca przekłada się na osiągi. W wersji z "automatem" sprint do 100 km/h trwa 10,2 s, co można uznać za wartość najwyżej akceptowalną. Szkoda też, że wartości zużycia paliwa zauważalnie rozmijają się z obietnicami producenta. Deklarowane spalanie w mieście 6,3 l/100 km można bez trudny osiągnąć... na trasie. Ruch miejski to przynajmniej 8 l/100 km, co i tak nie jest wartością złą jak na duże kombi z "automatem".

Skoro już mówimy o "kombi", to jak sprawdza się testowany Peugeot 308 SW w roli auta rodzinnego? Bagażnik o pojemności 556 l i wzorowo regularnych kształtach mówi sam za siebie. Powodów do narzekań nie daje także część pasażerska - fotele są wygodne, nie męczą nawet w długiej trasie, a na swobodę ruchu także trudno narzekać. Nieco gorzej jest na tylnej kanapie, gdzie dwaj pasażerowie o wzroście 180 cm zmieszczą się co prawda komfortowo, ale osoby niewiele wyższe będą już siedziały "na styk". Szczególnie, kiedy zamówimy szklany dach (ogromna, jednolita tafla szkła robi duże wrażenie), zauważalnie obniżający podsufitkę.

Peugeot 308 SW to samochód o charakterze typowo rodzinnym, więc cieszą dość komfortowe nastawy zawieszenia. Testowany egzemplarz, poruszający się na bardzo ładnych, 17-calowych felgach, nieźle radził sobie z wybieraniem nierówności. Co ważne, auto pozostaje przy tym całkiem zwarte podczas pokonywania zakrętów, a przyjemność z szybkiej jazdy zapewnia także precyzyjny układ kierowniczy połączony z bardzo małą, ale dobrze leżącą w dłoniach, kierownicą.

Testowana, najbogatsza wersja wyposażenia Allure, w połączeniu ze 130-konnym silnikiem i skrzynią automatyczną, kosztuje 96 900 zł. W tej cenie otrzymamy między innymi czujniki parkowania z przodu i z tyłu, tempomat, 16-calowe alufelgi, automatyczną dwustrefową klimatyzację, sportowe przednie fotele, 7-calowy ekran dotykowy. To sporo i na przykład Opla Astrę kombi kupimy nieco taniej, ale już Volkswagen Golf Variant jest zauważalnie droższy.

Michał Domański


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy