Wielki powrót trabanta

Na ubiegłorocznym salonie samochodowym we Frankfurcie fani okołosowieckiej motoryzacji nie mogli wyjść z podziwu.

Firma Herpa zaprezentowała bowiem wykonany w skali 1:10 model gruntownie odświeżonego trabanta. Ikona wschodnioniemieckiego komunizmu ma coraz większe szanse, by powrócić na europejskie ulice.

Chociaż nowe wcielenia legendarnych niemieckich samochodów raczej słabo przyjmują się na rynku (nowy garbus) to jednak zachęceni ogromnym sukcesem fiata 500 panowie z Herpy najwyraźniej mocno wzięli się do roboty.

Premiera jeżdżącego prototypu spodziewana jest już na przyszłorocznych targach we Frankfurcie.

Wszystko wskazuje na to, że nowy trabant z oryginalnymi produktami z Zwickau wspólne będzie mieć jedynie kształty.

Pod maskę trafić ma benzynowy silnik sygnowany wirującym śmigłem kapitalistycznych zakładów Bayerische Motoren Werke, stosowany również w modelach serii 1.

Samochód kosztować ma ok 10 tys. euro.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: W.E. | wielki powrót
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy