Volkswagen... milano?!

Z zachowania Volkswagena można odczytać wyraźną zmianę kursu. Wydaje się, że Niemcy, którzy do niedawna bardzo sceptycznie podchodzili do wszelkiej maści pojazdów hybrydowych i elektrycznych zaczynają nadrabiać stracony czas.

Wczoraj informowaliśmy, że do 2013 roku firma z Wolfsburga wprowadzi na rynek elektryczną wersję golfa, co traktować można jako odpowiedź na śmiałe poczynania Francuzów (w przyszłym roku pojawi się elektryczny fluence). Dzisiaj niemiecki producent zapowiedział, że na zbliżających się targach samochodowych w Hanowerze zaprezentuje światu jeżdżący prototyp nowoczesnej miejskiej taksówki, oczywiście z napędem elektrycznym.

Tym razem panowie z Volkswagena postanowili wejść nieco w paradę Włochom. Koncepcyjny model nosi bowiem nazwę milano i pomalowano go w kolory zielony i czarny - barwy typowe dla mediolańskich taksówek. Samochód, który aspirować może do miana minivana ma 3,73 m długości, 1,6 m wysokości i 1,66 m szerokości.

Reklama

Pojazd, który nawiązuje stylistycznie do legendarnych "samba busów" Volkswagena z lat pięćdziesiątych zaprojektowano tak, by idealnie sprawdzał się w mieście. Auto wyposażone jest tylko w dwoje drzwi, przy czym jedne zarezerwowane są dla kierowcy, a drugie umieszczone po prawej stronie - dla pasażera. Te ostatnie są przesuwane i otwierają się w kierunku maski. Z tyłu przewidziano miejsce dla dwójki pasażerów, obok kierowcy wygospodarowano natomiast miejsce na bagaż.

We wnętrzu, tuż przy fotelach pasażerów, zamontowano ośmiocalowy ekran dotykowy, który pełni rolę taksometru oraz centrum informacji. Zastosowany przez Volkswagena interfejs pozwala m.in. płacić za przejazd kartą, jest też multimedialnym centrum informacji turystycznej.

Autko napędzane jest przez motor elektryczny, który chwilowo potrafi rozwijać nawet 115 KM (moc ciągła 68 KM). Prędkość maksymalna pojazdu wynosi 120 km/h, moc przekazywana jest na przednią oś za pośrednictwem automatycznej skrzyni biegów. Energii dostarczają akumulatory litowo-jonowe o pojemności 45 kWh, które, dla lepszego rozłożenia masy zabudowane zostały w podłodze.

W sprzyjających warunkach, w zależności od stylu jazdy, zasięg autka wynosić może nawet 300 km. W niecałą godzinę akumulatory podładować można do poziomu około 80%. Całkowity czas ładowania zależeć będzie od dostępnej infrastruktury (pojazd ładować będzie można z domowej sieci, lub za pomocą specjalnej przystawki skracającej czas trwania tego typu operacji).

Volkswagen milano to oczywiście jedynie prototyp, ale trzeba przyznać, że konstrukcja jest rozwojowa, a samochód ma spore szanse, by wejść do produkcji. Rynek taksówek jest bowiem niezwykle dochodowy, wielkie korporacje przywiązujące dużą wagę do stanu i wyglądu swojego taboru są dla producentów aut stałymi klientami. Volkswagen jest obecnie jednym z największych wytwórców taksówek na świecie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Volkswagen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy