Udowodnił, że można!

Nie wszyscy są fanami japońskiej motoryzacji, ale pewnych samochodów po prostu nie wypada nie znać.

Bez wątpienia zalicza się do nich kultowy już model CRX, który przekonał do Hondy wielu młodych, bojowo nastawionych ludzi.

Samochód udowodnił, że w dziedzinie silników, prowadzenia i niezawodności, niezależnie od opinii dyletantów, to właśnie Japończycy grają pierwsze skrzypce.

To właśnie CRX udowodnił światu, że silniki o skromnej pojemności 1,6 litra bez turbodoładowania osiągać mogą po 150 KM i pracować bez jakichkolwiek usterek przez setki tysięcy kilometrów.

Chociaż od zakończenia produkcji minęło już przeszło piętnaście lat, wciąż powstają nowe kluby zrzeszające właścicieli i sympatyków tego auta, a model CRX zajmuje czołowe miejsca w ofertach firm tuningowych.

I właśnie z myślą o fanach Honda postanowiła przygotować coś specjalnego. Na salonie samochodowym w Tokio zaprezentowano koncepcyjny model o nazwie CR-Z, którego kształty w oczywisty sposób nawiązują do słynnego poprzednika. Odnajdziemy w nim charakterystyczną linię nadwozia a także znak szczególny pierwszej CRX - przeszkloną pokrywę bagażnika.

Póki co nie wiadomo jeszcze, czy auto trafi do produkcji seryjnej, ale najwyraźniej są na to duże szanse.

Mamy jednak złą wiadomość dla fanów dźwięku rozpędzonego do wysokich obrotów VTEC-a. Model CR-Z wyposażony jest w napęd hybrydowy.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Po prostu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama