Shelby Cobra - na sportowo...

W Detroit na trwającym właśnie salonie samochodowym NAIAS (North American International Auto Show) Ford organizuje premierę koncepcyjnego modelu sportowej legendy - Shelby Cobra. Nowa "kobra" prezentuje się niezwykle okazale i wyraźnie widać, że dosłownie krok dzieli ją od przeistoczenia się z prototypu w model produkcyjny.

Nie zaprzeczają temu również przedstawiciele Forda: - Bardzo byśmy chcieli, żeby nowa Shelby Cobra już niebawem pojawiła się w salonach sprzedaży Forda. TUTAJ galeria nowego prototypu.

Podobnie jak nowy Ford GT40, prezentowana w Detroit Shelby Cobra jest współczesną interpretacją historycznych modeli marki Ford, które zapisały się na kartach wielu sportowych imprez na całym świecie. Wnętrze auta to charakterystyczny dla wyczynowych modeli, surowy kokpit z głębokimi, kubełkowymi fotelami - wizerunek, który zasłynął w latach 60. gdy pierwsze "kobry" podbijały serca klientów i zdobywały kolejne nagrody na wyścigowych torach. Jeśli dodamy do tego masywny grill chłodnicy, boczne wloty powietrza i efektowne obręcze kół ujęte w nowoczesną całość XXI wieku to otrzymamy 2-osobowy sportowy pojazd, któremu naprawdę trudno jest się oprzeć.

Pod maską nowej "kobry" znalazł się zmodyfikowany silnik V10 z aluminiowym blokiem o pojemności 6,4 litra i czterema zaworami w każdym cylindrze. Jednostka dysponuje mocą 605 (!) KM uzyskiwaną przy 6750 obr/min, i to bez jakiejkolwiek pomocy w postaci doładowania. Dzięki niemu koncepcyjny Ford Shelby Cobra przyspiesza od 0-100 km/h w mniej niż 4 sekundy. ©

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sportowe | detroit | Ford | Shelby
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama