Saab ciągle żywy. Tyle, że nie w Europie...

Chociaż w Europie po Saabie pozostało już tylko wspomnienie, owoce szwedzkiej myśli technicznej nie odeszły w zapomnienie.

Do produkcji aut opartych na szwedzkich rozwiązaniach przymierza się właśnie chiński potentat motoryzacyjny, koncern BAIC.

Firma, która od 1985 roku buduje w Państwie Środka pojazdy różnej maści, jest obecnie piątym co do wielkości producentem samochodów w Chinach.

Romans Chińczyków z Saabem trwa od 2009 roku. Wtedy właśnie, po kilki nieudanych próbach przejęcia europejskich marek (m.in. Saaba, Volvo i Opla) BAIC odkupił od Szwedów prawa do produkcji w Chinach zaprojektowanych przez Saaba płyt podłogowych i jednostek napędowych.

Reklama

W ten sposób Chińczykom udało się wejść w posiadanie nowoczesnej, przynajmniej jak na tamtejsze standardy, technologii. BAIC uzyskał od Szwedów zgodę na produkcję platform modeli 9-3 i 9-5 oraz dwóch szwedzkich zespołów napędowych obejmujących silnik i skrzynię biegów.

Mimo, że od tego czasu minęło już trzy lata, a sprzedane Chińczykom płyty podłogowe konstrukcyjnie tkwią w końcówce lat dziewięćdziesiątych, BAIC nie zrezygnował z pomysłu wykorzystania ich na rodzimym rynku.

Na trwającym właśnie salonie motoryzacyjnym w Pekinie firma zaprezentowała aż pięć prototypów samochodów produkcyjnych (trzech różnych segmentów) zbudowanych w oparciu o platformy konstrukcji Saaba. Wszystkie auta mają szansę osiągnąć w Chinach duży sukces, za stylistykę odpowiada bowiem włoskie studio Fioravanti, którego założyciel - Leonardo Fioravanti - przez niemal ćwierć wieku pracował dla Pininfariny kreśląc projekty takich samochodowych sław, jak ferrari daytona, ferrari dino czy ferrari 308 GTB.

Pierwszym z pokazanych modeli jest baic C50E, czyli kompaktowych rozmiarów, usportowiony, sedan zbudowany w oparciu o platformę Saaba 9-3. Ta sama płyta podłogowa posłużyła też Chińczykom do zbudowania modelu C51X - crossovera, który - przynajmniej pod względem aparycji - śmiało stawać może w zawody z fordem kugą czy mitsubishi ASX.

Nowością są też modele C70G oraz C60F, czyli zbudowane w oparciu o platformę starego saaba 9-5 (Chińczycy nieco ją przeprojektowali, nadając jej nazwę M-trix) reprezentacyjne limuzyna klasy średniej.

Co ważne, każdy z prototypów jest bliski produkcji seryjnej. Najszybciej - w grudniu tego roku - w salonach pojawi się C50E, z początkiem przyszłego roku w ofercie BAIC figurować też mają pozostałe zaprezentowane właśnie w Pekinie pojazdy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy