Przyłapaliśmy nowego fiata. To będzie hatchback

Mówię - Fiat, myślę... - oczywiście Włochy, bo to przecież matecznik Fabbrica Italiana Automobili Torino, którą w 1899 r. założył przedsiębiorca Giovanni Agnelli przy wsparciu kilku zamożnych arystokratów. A zatem Italia, ale także Stany Zjednoczone, Holandia, Kanada, Brazylia i... Polska.

Stany Zjednoczone, bowiem Fiat, po przejęciu podupadającego amerykańskiego Chryslera, przekształcił się w koncern FCA, czyli Fiat Chrysler Automobiles, globalny koncern, właściciela takich, oprócz wymienionych w swojej nazwie, marek  jak: Dodge, Jeep, Alfa Romeo, Lancia, Ferrari i Maserati.

Holandia, bo główną siedzibą FCA w miejsce Turynu stał się Amsterdam.

Kanada, gdyż to właśnie tam wychował się i wykształcił charyzmatyczny szef koncernu, Sergio Marchionne, syn karabiniera z półwyspu Istria (dzisiaj należącego do Chorwacji), który wyemigrował wraz z rodziną za ocean, gdy Sergio miał 14 lat.

Reklama

Brazylia, ponieważ to drugi, obok ojczystych Włoch rynek motoryzacyjny Fiata. W ubiegłym roku wśród 10 najpopularniejszych w Brazylii modeli samochodów, cztery nosiły na masce logo tej marki, a liderem w rankingach sprzedaży był pojazd segmentu B o dobrze znanej nam nazwie Palio.

A Polska? No cóż, historia obecności Fiata w naszym kraju liczy już prawie 85 lat. Dzięki podpisanej w 1931 r. umowie licencyjnej w Państwowych Zakładach Inżynierii w Warszawie produkowano modele fiat 508 (osobowy) i 621 (ciężarówka). To wtedy do codziennego języka weszła tak utrwalona dziś w polszczyźnie zbitka "polski fiat". Wytwarzany w latach 1935-39 Polski Fiat 508 III Junak miał tylny napęd, czterocylindrowy, chłodzony wodą silnik spalinowy o pojemności 995 ccm i mocy 24 KM. Rozwijał prędkość maksymalną  około 85-90 km/godz. i zużywał ok. 8-9 litrów benzyny na 100 km.

Kolejna bardzo ważna data w dziejach naszych kontaktów z Fiatem to rok 1967. Wtedy to w warszawskiej Fabryce Samochodów Osobowych na Żeraniu rozpoczęto licencyjną produkcję Polskiego Fiata 125p. Sześć lat później, w 1973 r., narodził się maluch, czyli fiat 126p, pojazd, który zmotoryzował Polskę. W 1992 r. powstała spółka Fiat Auto Poland, z dwiema głównymi fabrykami w Tychach i Bielsku-Białej.

Niestety, z czasem pozycja Fiata w Polsce słabła. Przełomowy moment stanowiła decyzja, że trzecia generacja popularnego modelu Panda będzie produkowana nie, jak oczekiwano, w Tychach, lecz we włoskiej fabryce Pomigliano  d'Arco koło Neapolu. Poczuliśmy się urażeni i skrzywdzeni, jednak nie brakuje sygnałów, że Polska wciąż odgrywa ważną rolę w strategiach Fiata.

I nie chodzi tu tylko o wielokrotnie powtarzane zapewnienia prezesa FCA Sergio Marchionne, ale o bardzo konkretne wydarzenia. Oto jeden z dowodów potwierdzających, że tak rzeczywiście jest - wykonane przez nas zdjęcia zamaskowanego samochodu.

Pod kamuflażem kryje się nowy fiat tipo w wersji hatchback. Podobnie jak zaprezentowany już wcześniej sedan będzie produkowany w Turcji, lecz, jak widać, jest testowany również na naszych drogach. Czy dlatego, że jest tu taniej niż w innych krajach? Wprowadzenie nowego modelu auta to zbyt poważne, skomplikowane i kosztowne przedsięwzięcie, aby przy wyborze miejsc i ośrodków, w których dokonuje się prób takiego pojazdu kierowano się wysokością faktur. Powierzenie testów fiata tipo polskim inżynierom, technikom i kierowcom należy zatem uznać za świadectwo zaufania do ich kompetencji. Wiarygodności, zbudowanej wieloletnią współpracą. Czekamy teraz na następny krok - ulokowanie w Tychach produkcji jednego z kolejnych nowych modeli, zapowiadanych przez koncern FCA.

Przypomnijmy jednocześnie, że nowy fiat tipo sedan, który pojawi się w sprzedaży w pierwszym kwartale 2016 roku, to liczący 453 cm długości kompakt z 520-litrowym bagażnikiem. Będzie u nas dostępny w czterech wersjach wyposażeniowych (Tipo, Pop, Easy i Lounge) i czterema, do wyboru, silnikami - dwoma benzynowymi (1.4 l 95 KM z manualną skrzynią biegów i 1.6 l. 110 KM z 6-stopniową przekładnią automatyczną) oraz dwoma wysokoprężnymi (1.3 MultiJet 95 KM i 1.6 MultiJet 120 KM). Jak zapowiedziano, jego bazowa cena wyniesie  45 000 zł. Tyle trzeba będzie zapłacić za pojazd z podstawowym benzyniakiem i "manualem", wyposażony m.in. w klimatyzację, radio z portem USB, centralny zamek sterowany z pilota w kluczyku, elektrycznie sterowane szyby przednie oraz elektrycznie wspomagany układ kierowniczy z dwoma trybami pracy i regulowaną w dwóch płaszczyznach kolumną kierownicy.        

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy