Holden Torana

Ostatnimi czasy modne stają się powroty do nazw pojazdów, które kilkanaście, czy kilkadziesiąt lat temu uznawane były za kultowe.

Tak robi Chrysler, nazywając swój silnik V8 HEMI, Dodge - odgrzewając Chargera, tak wreszcie postąpił Holden projektując Toranę.

Trzeba przyznać, że należąca do General Motors australijska firma z rozmachem podeszła do tego zadania. I opracowany concept-car robi wrażenie.

Muskularne, różowe nadwozie skrywa 3.6-litrowy całkowicie aluminiowy silnik V6, który dzięki podwójnemu doładowaniu posiada moc 375 KM. Napęd przekazywany jest za pośrednictwem

manualnej 6-biegowej skrzyni biegów na tylne koła. Maksymalny moment obrotowy wynosi 480 Nm, a 90 procent tej wartości jest dostępne już przy 1600 obr/min!

Samochód posiada szklany dach, a porusza się na 20-calowych kołach. Obecnie nie wiadomo czy, i w jakiej postaci, pojazd ten trafi do produkcji.

Porozmawiaj na Forum.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: silnik | Holden
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy