EXP 100 GT. Tajemniczy, przykryty plandeką pojazd

Podczas niedawnej wizyty w fabryce Bentley Motors w Crewe natknęliśmy się na tajemniczy, przykryty plandeką pojazd. Stał przed wejściem do biurowca, kręciła się przy nim ekipa filmowców. Po chwili, gdy zasłona została odrobinę podniesiona, nie mieliśmy już żadnych wątpliwości: tak, to Bentley EXP 100 GT, prawdziwie "jedyny taki" egzemplarz samochodu, który ma pokazywać, jak może wyglądać w nie tak wcale odległej przyszłości świat luksusowej motoryzacji. Oficjalnie jest modelem przygotowywanym na rok 2035.

EXP, jak experimental. Skrót GT pochodzi z kolei od określenia Grand Tour. Liczba 100 odwołuje się do świętowanego w tym roku stulecia marki Bentley.

Zaprezentowany po raz pierwszy w lipcu 2019 r. concept car imponuje rozmiarami, osiągami, ale przede wszystkim umiejętnym połączeniem futurystycznej formy z elementami klasycznej, brytyjskiej stylistyki oraz ultranowoczesnej techniki z tradycyjnym rękodziełem.

Dwuosobowe auto ma 5,8 metra długości, czyli więcej niż niejeden solidny dostawczak. Same tylko drzwi mierzą dwa metry. Otwierają się do góry, unosząc na wysokość około 3 metrów, o sprawia, że w przydomowym garażu raczej z takiego samochodu nie wysiądziecie. Bardzo mocno przeszklone nadwozie, wykonane z dużym udziałem lekkich, lecz wytrzymałych materiałów, w przedniej części jednoznacznie nawiązuje do innych modeli szacownej brytyjskiej marki. Tak - choć rozświetlony tysiącami organicznych diod, jest to wciąż ten sam grill, dobrze znany z innych, współczesnych i historycznych, Bentley’ów.

Reklama

EXP 100 GT jest napędzany czterema rozmieszczonymi przy kołach silnikami elektrycznymi, generującymi 1500 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Zapewniają one fantastyczne osiągi: przyspieszenie od zera do setki w niespełna 2,5 sekundy, 300 km/godz. prędkości maksymalnej. Silniki są zasilane przez nowatorskie akumulatory (Solid State Battery), które dzięki bardzo dużej gęstości energetycznej pozwalają przejechać aż 700 kilometrów. Uzupełnienie energii do poziomu 80 proc. przy użyciu ładowarki o mocy 500 kW trwa ledwie kwadrans.

Zwiedzając zatrudniającą około 4 000 osób fabrykę w Crewe szczególnie wiele czasu spędziliśmy w działach, zajmujących się drewnem i skórą. Te materiały odgrywają bardzo ważną rolę w wystroju kabiny każdego luksusowego samochodu. We wnętrzu EXP 100 GT znajdziemy drewno z liczących 5000 lat dębów, wydobytych z torfowisk we wschodniej Anglii. Dla podkreślenia jego naturalnego piękna, wykonane ze starodawnej dębiny okładziny zostały inkrustowane miedzią, nawiasem mówiąc pochodzącą z recyklingu. Diznajnerzy inspirowali się tu japońską sztuką Kintsugi.

Bentley podkreśla jednak, że przy tworzeniu swojego koncepcyjnego cuda sięgał przede wszystkim do rodzimej tradycji rękodzielniczej. Współpracował z chlubiącym się stuletnim doświadczeniem wytwórcą tkanin Gainsborough Mill, z firmą Hand and Lock, zajmującą się od 250 lat ręcznym haftem, czy z artystami Cumbria Crystal, biegłymi w sztuce wyrobu szkła metodami, które niewiele zmieniły się od czasów starożytnego Rzymu  (każdy wykonany przez nich element wymaga 10-18 dni pracy). Nie zabrakło też akcentów "zielonych" - do wnętrza futurystycznego samochodu trafiły materiały wykonane z odpadów, powstających przy produkcji wina: skórek i pestek winogron.

To tradycja, a nowoczesność? Proszę bardzo. System Adaptable Biometric Seating obserwuje twarze kierowcy i pasażera, bada ciśnienie ich krwi i temperaturę ciał. Na tej podstawie, z uwzględnieniem typu i długości podróży (z pracy do domu, z domu do pracy, na urlop, na weekend) oraz warunków atmosferycznych na zewnątrz pojazdu, dopasowuje twardość foteli, stopień ich podgrzewania lub wentylacji, rodzaj i intensywność masażu itp. Air Curation nie tylko izoluje podróżnych od zewnętrznych zanieczyszczeń powietrza, ale zapewnia również wrażenia podobne do tych, jakich doznajemy w kabriolecie. Przejeżdżając przez las, poczujemy zapach lasu, jadąc brzegiem morza - aromat morskiej bryzy...

Na szybach mogą być wyświetlane informacje, dotyczące mijanych atrakcji i poszerzające naszą wiedzę o świecie. Chcesz dowiedzieć się czegoś o majaczącym na horyzoncie paśmie gór? O gwiazdach widocznych na niebie? O kłębiących się na nim chmurach? Żaden problem, sztuczna inteligencja zaraz spełni twoje życzenie, a w razie potrzeby zarejestruje to, co widziałeś i słyszałeś w swojej pamięci, z możliwością późniejszego odtworzenia.

Gdy poczujesz się znużony, przechodzisz w tryb Cocoon. Automatyka przejmuje prowadzenie pojazdu, szyby zostają przyciemnione, a światła, w tym samochodzie traktowane jako jeszcze jeden materiał w wystroju kabiny - przygaszone. Wszystko po to, abyś od tej chwili podróżował w pełni zrelaksowany.

Czy Bentley EXP 100 GT wyjedzie kiedykolwiek na publiczne drogi? Tego nie wiemy. Zazdrościmy natomiast ludziom, którzy mogą pracować przy takim projekcie. Bez oglądania się na księgowych, wynikające z wymogów seryjnej produkcji ograniczenia technologii, na badania rynku, poczynania konkurencji. To musi być czysta przyjemność.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy