Co sądzisz o retro design? U wielu wzbudza spore kontrowersje

Premiera Fiata 500X ożywiła dyskusje na temat przyszłości koncernu Fiat Chrysler Automobiles, a zwłaszcza jego europejskiej, przeżywającej trudny okres części. Wciąż nic nie wiadomo na przykład o następcy modelu Punto. Ciekawą propozycję dla szefostwa FCA ma w tym względzie David Obendorfer, młody projektant form przemysłowych, absolwent MOME, renomowanej uczelni artystycznej w Budapeszcie.

David od kilku lat pracuje w Officina Italiana Design, włoskiej firmie specjalizującej się w projektowaniu  ekskluzywnych jachtów, ale hobbystycznie zajmuje się dziedziną, którą można by nazwać "wizjonerstwem motoryzacyjnym". Tworzy stylistyczne wizje nowych samochodów. Jego najświeższym dziełem jest właśnie projekt auta, które mogłoby zastąpić mocno już podstarzałe Punto (wcześniej zaprezentował m.in. koncepcję nowego Fiata 127).

David Obendorfer zaproponował, by nowy model nawiązywał do jednej z  ikon włoskiego przemysłu motoryzacyjnego, Fiata 600. Dla uczczenia przypadającej  w przyszłym roku 60. rocznicy wprowadzenia tego legendarnego samochodu na rynek.

Reklama

Dwudrzwiowy, miejski Fiat 600 z umieszczonym z tyłu, chłodzonym cieczą czterocylindrowym silnikiem o pojemności 633 ccm (22 KM) lub 767 ccm (29 KM) to jeden z pierwszych, o ile nie pierwszy "modeli globalnych" w historii motoryzacji. Był produkowany w Hiszpanii (jako licencyjny Seat 600), w Jugosławii (Zastava 750, bardzo popularna swego czasu również na naszych drogach), Niemczech (jako  NSU Jagst), w Argentynie, Chile, Urugwaju, Kolumbii oraz, oczywiście, we Włoszech. W 1955-69 w fabryce w Turynie powstało łącznie 2,6 mln egzemplarzy tego samochodu.

Wizja Davida Obendorfera nawiązuje do idei tzw. retro designu. Jej urzeczywistnieniem są m.in. Volkswagen New Beetle, Fiat 500, Mini, a w Stanach Zjednoczonych Ford Mustang, Dodge Challenger i Chevrolet Camaro. Wspomniane modele stylistycznie nawiązują do swoich słynnych poprzedników, aczkolwiek technicznie nie mają z nimi nic wspólnego. Są na wskroś nowoczesne i o niebo lepiej wyposażone. Niestety, ze względu na ceny adresowane do innej, znacznie zamożniejszej niż kiedyś klienteli.

Odrębną historię tworzy Porsche 911. Model produkowany nieprzerwanie od 50 lat, który w swoim najnowszym wcieleniu wyglądem wciąż bardzo przypomina pierwowzór z 1963 r. Tej samej, ewolucyjnej linii stylistycznego rozwoju trzyma się Volkswagen Golf.

Warto dodać, że, jak zauważa David Obendorfer, w środowisku projektantów samochodów retro design wzbudza spore kontrowersje. Nie brakuje głosów, że powstałe zgodnie z tą ideą auta o wiele trudniej poddają się face liftingowi, koniecznemu dla potrzymania zainteresowania nabywców w środkowym okresie życia modelu. Stwarzają też kłopoty konstruktorom, na przykład w zakresie aerodynamiki.

Nowy Fiat 600 byłby pięciodrzwiowym, kompaktowym hatchbackiem zaliczanym do segmentu B. Mierzyłby niewiele ponad 4 metry długości, mieszcząc pięć osób wraz z ich bagażem. Słowem - współczesny standard w nostalgicznym opakowaniu, budzącym tęsknotę do "dawnych dobrych czasów".

A co wy sądzicie o Fiacie 600 z wizji Davida Oberndorfera (stworzył on też jego wersję Abarth)? Czy taki samochód byłby godnym następcą Punto? Czy zyskałby uznanie klientów? Nam się podoba. Tym bardziej, że być może tchnąłby nowe życie w pracującą obecnie na pół gwizdka fabrykę Fiata w Tychach.

Przypomnijmy, że to tutaj właśnie w latach 1998-2010 produkowano Fiata Seicento, któremu w 2005 r., w 50. rocznicę debiutu sławnej "sześćsetki", przywrócono nazwę Fiat 600. Dlaczego najnowszy, noszący tę nazwę model nie miałby być pojazdem "made in Poland"?          

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy