Z4, Kubica i... Schumacher

Wschodząca gwiazda wyścigów Formuły 1 Robert Kubica zaprezentował wczoraj podczas uroczystej gali w Warszawie najnowszy model BMW Z4.

Kubica, który jako jedyny Polak - na razie jako kierowca testowy - robi karierę na torach Formuły 1, związany jest ze stajnią BMW Sauber, stąd nie mogło go zabraknąć podczas prezentacji jednego z najszybszych modeli tego producenta.

- To bardzo fajny i szybki samochód, choć na torze wyścigowym BMW Z4 nie miałoby najmniejszych szans - słusznie zauważył nasz mistrz kierownicy podczas konferencji prasowej. Kubica wie o czym mówi, bo na konferencję przyjechał pięknym, czerwonym modelem najnowszego BMW.

Dziennikarze pytali Kubicę m.in. jak udaje mu się osiągać tak wspaniałe wyniki w testach i treningach - polski kierowca odpowiadał - jak zwykle bardzo skromnie - że po prostu daje z siebie wszystko i w każdej sytuacji stara się jechać jak najlepiej potrafi. Na podchwytliwe pytanie czy trenuje też starty i pit stopy - odpowiedział, że owszem zdarza mi się ćwiczyć starty, a co do pit stopów, to może nie odpowiem na to pytanie... no dobrze, zdarzyło mi się kilka razy....

Reklama

Dobry humor nie opuścił Kubicy, gdy zadano mu pytanie o to, z kim najchętniej jeździłby w parze w przyszłym sezonie, już jako kierowca wyścigowy. - Najlepiej jeździłoby mi się z Michaelem Schumacherem - odparł Kubica, uśmiechając się pod nosem... Ciekawe, czy miał na myśli niemieckiego kierowcę, a może bardzo szybki bolid Ferrari?

- BMW Z4 to auto sportowe, przeznaczone dla ludzi w przedziale wiekowym 35-50 lat, dla których liczy się komfort, bezpieczeństwo, a przede wszystkim indywidualizm. To niepowtarzalny samochód, który mam nadzieję spodoba się w Polsce - podkreślił szef BMW Polska Erich Papke, dyplomatycznie

unikając odpowiedzi, czy liczy na masowe zainteresowanie tym samochodem w naszym kraju. - Polska to jeden z największych krajów Unii Europejskiej, podobnej wielkości jak Hiszpania, która 20 lat temu też nie była krajem bardzo bogatym, a teraz sprzedajemy tam 50 tys. sztuk samochodów - podkreślił Papke.

Polski wkład w BMW Z4 to nie tylko obecność Roberta Kubicy podczas prezentacji. Prezes Papke zdradził, że stylistykę nadwozia opracowywał nasz rodak, a Polacy obecni byli także w zespole inżynierów pracujących nad projektem.

Po prezentacji odbył się pokaz mody sportowej a` la stajnia BMW - stylizowanej na Formule 1. A po niej Robert Kubica przekazał swój oryginalny kask znanej modelce Ilonie Felicjańskiej, którego licytacja wesprze jej fundację "Niezapominajka" pomagającą chorym dzieciom.

Wkrótce w naszym serwisie rozmowa z Robertem Kubicą, który opowiedział naszemu reporterowi o trudach życia kierowcy testowego na torze F1, o tym czego się nauczył, co było dla niego najtrudniejsze i jakie cele stawia sobie na najbliższą przyszłość.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Alex Minsky | Robert Kubica | BMW | kierowca | BMW Z4
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama