Toyota camry w wersji globalnej. Trafi do Europy

Niedawno informowaliśmy, że w amerykańskiej ofercie Toyoty pojawiła się właśnie nowa, siódma już generacja modelu camry.

Samochód, który na europejskich drogach nie cieszy się zbyt dużą popularnością, od wielu lat bije w USA kolejne rekordy sprzedaży. Mało kto wie, że przez ostatnie 14 lat, model camry aż 13-krotnie był za oceanem liderem sprzedaży swojego segmentu.

Teraz, w kilka dni po premierze amerykańskiej wersji, Toyota zaprezentowała również model "globalny" przeznaczony na pozostałe rynki (w tym na rynek europejski).

Chociaż linia nadwozia jest niemal identyczna, nawet laik dostrzeże inny kształt reflektorów przednich, osłony chłodnicy i lamp przeciwmgłowych. Globalna wersja otrzymała również unikatowe tylne światła.

W stosunku do amerykańskiego modelu nieco inaczej wygląda również, zdecydowanie bardziej "lexusowa", deska rozdzielcza, która urozmaicona została kilkoma wstawkami z plastikowego drewna. Wprawne oko zauważy także zmodyfikowane linie kokpitu - inaczej zaprojektowany schowek czy większy wyświetlacz na szczycie konsoli środkowej.

Reklama

Informacje dotyczące palety jednostek napędowych są, póki co, skromne. Wiadomo jedynie, że auto zamówić będzie można z jednym z dwóch benzynowych silników - czterocylindrowym 2,5 l lub sześciocylindrowym (w układzie V) 3,5 l. Toyota nie zdradziła danych technicznych ani osiągów globalnej camry, wiadomo jedynie, że oba silniki współpracują z sześciostopniową, automatyczną skrzynią biegów. Nic nie wiadomo o silniku Diesla, który w Europie jest podstawą sprzedaży samochodu tej klasy.

O komfort kierowcy i pasażerów dbać mają m.in. podgrzewane fotele (również tylne), osobne panele do sterowania systemem multimedialnym i klimatyzacją, czy specjalny system nano-e dbający o odpowiednią wilgotność powietrza w kabinie. Toyota chwali się również, że nowa camry zapewniać ma niespotykany do tej pory komfort akustyczny, dzięki jednemu z najcichszych wnętrz w klasie.

Standardem jest dziewięć poduszek powietrznych (w tym boczne poduszki powietrzne dla pasażerów tylnej kanapy), bezpieczne fotele chroniące pasażerów przed urazami kręgosłupa szyjnego, adaptacyjne reflektory, asystent parkowania oraz kamera cofania. Zadowoleni powinni być również melomani dźwięku - auto wyposażono w 10-głośnikowe nagłośnienie firmy JBL, zabudowana w desce rozdzielczej jednostka sterująca ma duży, dotykowy wyświetlacz.

W części europejskich salonów Toyoty można już składać zamówienia na nową camry. Odbiór auta nastąpi jednak nie wcześniej niż w październiku. Podstawowa wersja, bez podatków, wyceniona została na 33 500 dolarów, czyli mniej niż 100 tys. zł.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Toyota Camry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy