Range Rover po zmianach. Po raz pierwszy również hybrydą

Range Rover otrzymał właśnie subtelną kurację odświeżającą. W tym przypadku skupiono się na wnętrzu. Przy okazji w cennikach topowego modelu - wzorem Range Rovera Sport - pojawiła się też hybrydowa odmiana plug in.

Range Rover otrzymał właśnie subtelną kurację odświeżającą. W tym przypadku skupiono się na wnętrzu. Przy okazji w cennikach topowego modelu - wzorem Range Rovera Sport - pojawiła się też hybrydowa odmiana plug in.

Wersja P400e łączy 2,0-litrowy, czterocylindrowy silnik benzynowy Ingenium o mocy 300 KM z silnikiem elektrycznym o mocy 116 KM. Jednostka benzynowa zamontowana została wzdłużnie, a silnik elektryczny umieszczono w automatycznej 8-stopniowej przekładni ZF w centralnej części pojazdu. Gniazdko ładowania znajduje się z przodu , zaś akumulator litowo-jonowy (13,1 kWh) zamontowano z tyłu pod podłogą bagażnika. Range Rover P400e dostępny jest w wersjach ze standardowym i wydłużonym rozstawem osi.

Reklama

W sumie kierowca ma do dyspozycji 404 KM i 640 Nm. W połączeniu ze standardowym napędem wszystkich kół zapewnia to sprint do 100km/h w 6,8 sekundy oraz maksymalną prędkość 220 km/h. W trybie bezemisyjnej jazdy samochód pokonać może odległość do 51 km.

A co nowego czeka na nabywców we wnętrzu? Podobnie jak Range Rover Sport i Velar, również Range Rover otrzymał system Touch Pro Duo Infotainmet, który składa się z dwóch dotykowych, 10-calowych ekranów na konsoli środkowej.

Przednie fotele o regulacji w 24 kierunkach zyskały nową konstrukcję oraz szersze i grubsze wypełnienie, nowe są ponadto podgrzewane podłokietniki. Fotele oferują też 25(!) programów masażu. Pasażerowie mają dostęp do nawet 17 złączy, w tym do gniazdek o napięciu 220V, USB, HDMI czy gniazdka 12V. Auto oferuje też punkty dostępowe do internetu Wi-Fi 4G dla maksymalnie ośmiu urządzeń.

Poczyniono też pewne poprawki w topowej odmianie - SVAutobiography Dynamic. Moc doładowanego silnika benzynowego V8 - najmocniejszego jak dotąd w historii Range Rovera - sięga obecnie 565 KM, zapewniając przyspieszenie 0-100 km/h w zaledwie 5,4 sekundy. Subtelne zmiany stylistyczne obejmują kratkę wlotu powietrza do chłodnicy "Graphite Atlas" z chromowanymi wstawkami oraz przeprojektowany tylny zderzak ze zintegrowanymi metalowymi końcówkami wydechu.

Pierwsze dostawy zmodernizowanych aut do polskich salonów przewidziano na początek roku 2018.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy