Oto focus RS!

Koniec z tajemnicą! Ford ujawnił niemal wszystkie informacje na temat nowego wcielenia focusa RS.

Nowy pojazd jest zgodny z wcześniejszymi zapowiedziami koncernu. Ford informował, że moc silnika wyniesie nie mniej niż 280 KM, a moment obrotowy przekroczy 400 Nm. W rzeczywistości 2.5-litowy, doładowany silnik benzynowy generuje 300 KM i 410 Nm.

Moment obrotowy za pośrednictwem sześciobiegowej, manualnej skrzyni biegów trafia (niestety) tylko na koła przednie. Według jeszcze nieoficjalnych pomiarów focus przyspiesza do 100 km/h w mniej niż 6 sekund.

Jost Capito, dyrektor oddziału Forda, zajmującego się samochodami o wysokich osiągach, który kierował pracami nad nowym focusem RS zdradził, że rozważano napęd na wszystkie koła. Przeważyły jednak minusy tego rozwiązania, w tym największy, czyli większa masa. Chociaż zapewne koszty takiego rozwiązania również nie pozostały bez wpływu na decyzję.

Najmocniejsza wersja focusa wyróżnia się nie tylko wysoką mocą, ale i stylistyką. Samochód otrzymał zmienione zderzaki, dodatkowe wloty powietrza na przednich błotnikach, podwójny układ wydechowy oraz sporych rozmiarów tylny spojler umieszczony nad szybą.

Reklama

We wnętrzu pojawiły się kubełkowe fotele firmy Recaro, a na środkowej konsoli - wstawki z plastiku udającego karbon. Na pedałach zamontowano aluminiowe nakładki, zaś kierowca ma do dyspozycji trzy nowe wskaźniki: ciśnienia doładowania oraz ciśnienia i temperatury oleju.

Przeniesienie olbrzymiego momentu na przednią oś nie jest łatwą sprawą. Dlatego focusa wyposażono w dyferencjał o ograniczonym poślizgu Quaife. By zapewnić dobre prowadzenie o 40 mm milimetrów zwiększono rozstaw kół oraz całkowicie przeprojektowano zawieszenie. Focus RS otrzymał mocniejsze i dłuższe półosie napędowe, krótsze i mocniejsze sprężyny oraz amortyzatory o bardziej sportowej charakterystyce pracy. Ponadto z tyłu zastosowano grubszy i dłuższy stabilizator.

Modyfikacjom poddano również układ kierowniczy. Samochód ma jeszcze bardziej spontanicznie reagować na ruchy kierownicy, a kierowca dzięki dobremu sprzężeniu zwrotnemu będzie informowany o tym, co dzieje się z przednimi kołami.

Większa moc to większe prędkości, a większe prędkości to większe wymagania wobec hamulców. W focusie RS zastosowano z przodu wentylowane tarcze o średnicy 336 mm. Z tyłu tarcze są niewiele mniejsze, bo mierzą 300 mm. Wraz z potężnymi zaciskami hamulce ukryto pod monstrualnymi, 19-calowymi felgami na które zamontowano opony 235/35.

Współczesne samochody nie mogą się obyć bez elektronicznych pasterzy. Oczywiście wymagania wobec ESP w samochodzie tego typu są nieco inne niż w "cywilnych" odpowiednikach. Układ stabilizacji jazdy zamontowany w RS-ie interweniować będzie później i mniej inwazyjnie, w dodatku można całkowicie wyłączyć.

- Projektując focusa RS skupialiśmy się na jeździe bez ESP, tak by samochód bez elektroniki prowadził się jak najlepiej. ESP w tym aucie nie ma za zadanie pomagać kierowcy w prowadzeniu, to jest tylko i wyłącznie urządzenie przypisane pod dział "bezpieczeństwo". - wyjaśnił Jost Capito.

Chociaż stylistycznie focus RS znacznie różni się od zwykłych wersji to będzie produkowany na tej samej taśmie montażowej w niemieckiej fabryce w Saarlouis. Obejmą go również standardowe zasady gwarancji Ford of Europe.

Ford focus RS zadebiutuje 22 lipca na salonie w Londynie. Pierwsze auta trafią do salonów na początku przyszłego roku. Cena nie jest jeszcze znana.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: układ | Ford
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy