Nowość. Range Rover Sport HST

Na zbliżającym się salonie motoryzacyjnym w Nowym Jorku fani brytyjskiej motoryzacji zobaczyć będą mogli model Range Rover Sport w wersji HST.

Samochód wypełnić ma lukę między standardowym Range Roverem Sport V6, a jego najbardziej ekstremalną wersją - SVR - o mocy 550 KM. Z zewnątrz auto wyróżnia się zmodyfikowanymi zderzakami, malowanym na czarno dachem czy unikatowymi 21-calowymi felgami ze stopów lekkich lakierowanymi na ciemny, satynowy kolor (za dopłatą pojawią się koła w rozmiarze 22 cali). Czarne, błyszczące akcenty znajdziemy też w okolicach świateł do jazdy dziennej, na masce i obudowie lusterek.

We wnętrzu zastosowano dwukolorową, skórzaną tapicerkę foteli i dekoracyjne wstawki z hebanu i szczotkowanego aluminium.

Reklama

Nowy model HST napędzany jest doładowanym kompresorem, benzynowym V6 o pojemności 3,0 l. Jednostka osiąga 380 KM, czyli o 40 KM więcej niż standardowy Range Rover Sport z trzylitrowym V6.

By zapewnić lepszą trakcję inżynierowie dokonali kilku poprawek w konfiguracji podwozia. Te - bez ujmy na komforcie jazdy - poprawić mają precyzję prowadzenia i zmniejszyć przechyły nadwozia. Korekty dotyczą m.in. ustawień systemu Terrain Response i elektrycznego układu wspomagania kierownicy. Auto otrzymało też zmodyfikowane hamulce z tarczami o średnicy 20 cali.

Zamówienia na Range Rovera Sport HST będzie można składać u dealerów brytyjskiej marki już w przyszłym miesiącu. Pierwsze auta trafią do klientów pod koniec lata. Niestety, Range Rover Sport HST nie trafi do Europy. Auto będzie sprzedawane w USA, Chinach, Rosji i na Bliskim Wschodzie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Range Rover Sport
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy