Nowe Volvo XC90 wreszcie oficjalnie!

​Na specjalnym pokazie w Sztokholmie Volvo zaprezentowało oficjalnie nową generację modelu XC90. To duże wydarzenie, bowiem poprzednia generacja była produkowana przez 12 lat!

Stylistycznie nowy model stanowi miks klasycznego XC90 z trendami, który odnajdujemy w innych nowych modelach marki, jak XC60. To udane połączenie.

Samochód oparto na nowej, modułowej płycie podłogowej - Scalable Platform Architecture (SPA). Szwedzcy inżynierowi pracowali nad tym rozwiązaniem przez ostatnie 4 lata, a SPA będzie bazą dla wszystkich nowych modeli Volvo. Jej największy atut to elastyczność. Zmieniać można niemal wszystkie parametry, w tym przedni i tylny zwis, rozstaw osi czy wysokość samochodu.

W nowym XC90 dostępne będzie dwie jednostki wysokoprężne. Wersja D5 (twinturbo) będzie dysponowała mocą 225 KM i momentem 470 Nm, przy średnim zużyciu paliwa w cyklu pomiarowym wynoszący 6 l/100 km. Niżej pozycjonowana będzie wersja D4 z silnikiem o mocy 190 KM i momentem 400 Nm, która ma średnio spalać 5 l oleju napędowego na 100 km.
Również wybór jednostek benzynowych ograniczono do dwóch silników. Mocniejszy z nich - T6 - posiada doładowanie za pomocą turbosprężarki oraz kompresora, dzięki czemu generuje 320 KM mocy i 400 Nm momentu obrotowego. Słabsza wersja, czyli T5 dysponuje mocą 254 KM i momentem 350 Nm.

Na szczycie gamy stać będzie jednak hybrydowa wersja T8. Jak zapewnia producent samochód taki ma łączyć cechy pojazdu elektrycznego, hybrydowego typu plug-in i sportowego. XC90 T8 będzie napędzane dwulitrowym silnikiem benzynowym z podwójnym doładowaniem (turbo i kompresor) oraz silnikiem elektrycznym o mocy 80 KM, który będzie napędzał koła tylne. Pojemność baterii ma wystarczyć do pokonania 40 km wyłącznie na silniku elektrycznym. Tryb elektryczny włącza się przyciskiem, przy czym mocniejsze naciśnięcie gazu natychmiast uruchomi jednostkę benzynową. Całkowita moc układu napędowego T8 to 400 KM. Moment obrotowy wynosi 640 Nm.

Wnętrze XC90 może być luksusowo wyposażone. Szwedzi twierdzą, że nowe XC90 ma pod tym względem przewyższać wszystkie do tej pory produkowane modele Volvo.

Centrum zarządzania pokładowymi systemami stanowi duży ekran dotykowy umieszczony na konsoli środkowej. Umożliwia on również obsługę nawigacji, połączenie samochodu ze smartfonem czy dostęp do internetu. Dzięki temu ograniczono liczbę fizycznych przełączników. A te co zostały mają być małymi dziełami sztuki - np. lewarek skrzyni biegów wykonano częścio z kryształu wyprodukowanego przez jedną ze szwajcarskich firm.

Nowo opracowano fotele będzie można oczywiście pokryć skórą. Mają one zapewniać wszechstronną regulację i wysoki komfort jazdy. Auto będzie dostępne również w wersji siedmioosobowej - szwedzcy inżynierowie położyli duży nacisk na to, by na dodatkowych miejscach w bagażniku było przyzwoita ilość miejsca. W dużej mierze się to udało - fotele kształtem i rozmiarami niewiele odstają od pozostałych pięciu, chociaż producent przyznaje, że w ostatnim rzędzie nie powinny podróżować osoby o wzroście przekraczającym 170 cm.

Fotele drugiego rzędu można niezależnie od siebie przesuwać zwiększając np. pojemność bagażnika lub ilość miejsca na nogi.

Nowe Volvo XC90 zostanie publicznie pokazane w październiku na salonie w Paryżu. Pierwsze samochody trafią do salonów pod koniec roku.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Volvo XC90
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy