Nowe Toyoty Alphard i Vellfire

Toyota zaprezentowała właśnie trzecią już generację popularnego na rodzimym rynku minivana - modelu Alphard.

Chociaż pojazd zbudowano w oparciu o płytę podłogową poprzednika, w konstrukcji poczyniono daleko idące zmiany. Te nie ograniczyły się jedynie do zastosowania zmodyfikowanego pasa przedniego. Nowe są też m.in. panele boczne karoserii.

Podobnie, jak do tej pory bliźniaczy pod względem konstrukcyjnym pojazd oferowany będzie jako dwa różne modele: Alphard i Vellfire. Pierwszy kierowany jest do bardziej wymagających klientów i aspiruje do segmentu premium. Auto wyróżnia się m.in. ogromną, chromowaną osłoną chłodnicy, innymi reflektorami i wzorami aluminiowych felg. We wnętrzu znajdziemy najwyższej klasy materiały - standardem jest np. skórzana tapicerka, klienci mogą też wybierać między drewnianymi lub aluminiowymi listwami ozdobnymi.

Reklama

Vellfire nie ma tak wysokich aspiracji. Wyróżnia się skromniejszą aparycją i wyposażeniem wnętrza. W kabinie zastosowano klasyczne, materiałowe tapicerki, zdecydowanie skromniejsza jest też lista wyposażenia standardowego.

W zależności od wersji auta mogą być wyposażone w elektrycznie przesuwane tylne drzwi, aktywny tempomat, podgrzewane tylne siedzenia czy system kamer zapewniających podgląd z "lotu ptaka". Na liście opcji znalazła sie nawet elektryczna winda do wyładunku tylnych foteli, które - na życzenie klienta - pełnić mogą rolę wózków inwalidzkich.

Podstawowe wersje napędza benzynowy silnik o pojemności 2,5 l rozwijający 182 KM. Jednostka sprzęgana jest standardowo z automatyczną, bezstopniową skrzynią biegów symulującą obecność siedmiu przełożeń. Bardziej wymagający nabywcy mogą się zdecydować na benzynowe 3,5 l V6 o mocy 280 KM, które oferowane jest z klasycznym automatem o sześciu przełożeniach. W ofercie znajdzie się też wariant hybrydowy wyposażony w benzynowe 2,5 l (152 KM) wspomagane dwoma elektrycznymi silnikami trakcyjnymi (po jednym na oś). Jednostka zamontowana z przodu osiąga 143 KM. Przy tylnej osi pracuje motor rozwijający 68 KM. Średnie zużycie paliwa, przynajmniej wg danych technicznych, to 5,1 l/100 km.

Samochody trafią do japońskiej sieci dealerskiej w najbliższym czasie. Ceny gorzej wyposażonej wersji Vellfire startują z pułapu 3 197 782 jenów, czyli około 23 930 euro.

Jak myślicie, czy tego typu pojazd cieszyłyby się powodzeniem również wśród nabywców na Starym Kontynencie?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Toyota
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy