Nissan Armada debiutuje w Chicago

Druga generacja „pełnowymiarowego” SUVa Nissana, która została właśnie zaprezentowana na salonie samochodowym w Chicago, przywodzi na myśl pewien dobrze znany model.

Nissan Armada ma bardzo długi staż na rynku - zadebiutował bowiem w 2004 roku. Czas więc był najwyższy na nowy model, który został właśnie zaprezentowany w Chicago. Patrząc na jego linię boczną można jednak odnieść wrażenie, że już gdzieś ten samochód widzieliśmy.

Wynika to z faktu, że nowa Armada bazuje na Infiniti QX80 i to w dość dużym stopniu. Boki obu aut są identyczne, a zmieniono jedynie pas przedni (na charakterystyczny dla aut Nissana), a także zaprojektowano nowe tylne światła, zderzak oraz klapę bagażnika.

Reklama

Wnętrze z kolei różni się jedynie brakiem analogowego zegarka oraz... znaczkiem na kierownicy. Bardziej szlachetne mają być też materiały wykończeniowe, choć projektanci Nissana zachowali skórzane przeszycia na konsoli środkowej i drewniane wstawki.

Pod maską pracuje również ten sam, co w Infiniti, silnik V8 o pojemności 5,6-litra, ale oferujący o 10 KM mniej (390 KM). Współpracuje on z siedmiobiegową przekładnią automatyczną, która przenosi moc na dwa lub na cztery koła. Odmiana 4x4 wyposażona jest również w reduktor i przełącznik pozwalający wybrać czy napędzana ma być jedynie tylna oś, czy obie.

Standardowe wyposażenie Nissana Armady obejmuje nawigację, nagłośnienie Bose, dwustrefową klimatyzację automatyczną, skórzaną tapicerkę oraz elektrycznie sterowane i podgrzewane fotele. Za dopłatą możemy otrzymać komplet systemów poprawiających bezpieczeństwo czynne (między innymi tempomat z radarem, wykrywanie aut w martwym polu lusterek i ostrzeganie przed opuszczeniem pasa ruchu).

Nissan nie podał jeszcze daty premiery nowej Armady, ani jej cen.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy