BMW M6!

BMW M - te litery wywołują przyspieszone bicie serca u każdego chyba fana motoryzacji. Nie inaczej będzie w wypadku najnowszego produktu niemieckiej firmy - BMW M6!

Samochód jest napędzany silnikiem znanym z BMW M5 - 10-cylindrowa jednostką o pojemności 5 litrów, o kącie rozchylenia cylindrów równym 90 stopni. Dzięki budowie z aluminium jej masa wynosi zaledwie 240 kg.

Silnik imponuje osiągami. Maksymalna moc wynosi 507 KM i jest osiągana przy 7750 obr/min, podczas gdy czerwone pole na obrotomierzu zaczyna się dopiero przy 8250 obr/min. Maksymalny moment to 520 Nm (przy 6100 obr/min), natomiast już od 3500 obr/min kierowca ma do dyspozycji 450 Nm!

BMW M6 osiąga setkę ze startu zatrzymanego po zaledwie 4.6 s, a prędkość maksymalną ograniczono elektronicznie do 250 km/h. Bez blokady samochód nie miałby problemów z przekroczeniem 320 km/h!

Równie imponująca jest zdolność pokonywania zakrętów. Przeciążenie boczne na zakręcie może przekroczyć 1g, a samochód nie opuści drogi! Podczas testów na legendarnej północnej pętli toru Nurburgring BMW6 regularnie uzyskiwało czasy okrążenia poniżej 8 minut.

Reklama

Aby zapewnić dobre smarowanie przy tak ekstremalnych przeciążeniach silnik wyposażono w elektroniczne czujniki, które przy przyspieszeniu bocznym przekraczającym 0.6g uruchamiają jedną z dwóch dodatkowych pomp, których zadaniem jest przepompowanie oleju z głowicy do miski olejowej.

Za sterowanie silnikiem odpowiadają trzy 32-bitowe procesory, które w ciągu sekundy mogą wykonać ponad 200 milionów operacji, a do przetworzenia mają 50 różnych sygnałów.

Każdy z 10 cylindrów posiada swoją własną przepustnicę, której pozycja jest monitorowana 200 razy na sekundę. Natomiast jej całkowite otwarcie z pozycji zamkniętej zajmuje zaledwie 120 milisekund - w przybliżeniu trzy razy szybciej niż mrugnięcie oka.

Podobnie jak w M5, napęd w M6 przekazywany jest za pośrednictwem sekwencyjnej skrzyni biegów SMG. Umożliwiona ona wybór 11 różnych nastaw w zależności od wymaganej szybkości zmiany biegów. Sześć z nich jest dostępnych w trybie manualnym, a pięć - automatycznym.

Skrzynia potrafi również rozpoznać zablokowanie kół napędowych podczas zbyt gwałtownej redukcji biegu na śliskiej nawierzchni. Uruchamiane jest wówczas sprzęgło, które odblokowuje zablokowaną oś. Inną "umiejętnością" jest rozpoznanie podjazdów lub zjazdów. Podczas pracy automatycznej, gdy samochód podjeżdża pod górę utrzymywany jest niższy bieg niż podczas jazdy po płaskim. Podobnie podczas zjazdu w dół, wtedy skrzynia umożliwia hamowanie silnikiem odpowiednio redukując bieg.

Zawieszenie jest niemal w całości aluminiowe, oparte na zawieszeniu modelu 645 Ci. W celu zminimalizowania masy nieresorowanej z aluminium wykonano również tylny most wyposażony w aktywny dyferencjał sterujący rozkładem mocy w zależności od poślizgu kół.

Elektroniczne sterowane amortyzatory posiadają trzy nastawy: Comfort, Normal i Sport. Korespondują z nimi ustawienia wspomagania kierownicy (Sport, Comfort).

BMW M6 wyposażono w system kontroli trakcji DSC. Podobnie jak w M5 umożliwia on wprawnemu kierowcy zrobienie z autem prawie wszystkiego - na czele z kontrolowanymi poślizgami tylnej osi.

Również z M5 przejęto przycisk "Power". W normalnym trybie jazdy, np. po mieście 10-cylindrowa jednostka dostarcza "zaledwie" 400 KM. Dopiero po włączeniu owego magicznego przycisku silnik rozwija pełną moc 507 KM.

Kierowca, który na codzień będzie używał tego pojazdu do pracy, a w sobotę postanowi wybrać się na tor, nie będzie musiał spędzać czasu na ustawianiu wspomagania, amortyzatorów czy mocy. System MDrive Manager umożliwi zdefiniowanie kilku różnych nastaw wszystkich elementów. Później wystarczy tylko wybrać je z listy...

W ślad za tak wyrafinowanymi właściwościami jezdnymi musiały pójść hamulce. Samochód wyposażono w zaciski z podwójnymi, aluminiowymi tłoczkami oraz podwójnie wentylowane tarcze hamulcowe. Dzięki temu M6 z prędkości 100 km/h zatrzymuje się na 36 metrach, a z 200 km/h - staje po 140 metrach. Oznacza to, że na samochód działa opóźnienie 1.3g!

Nic dziwnego, że dla M6 opracowano specjalne ogumienie. Ma ono rozmiar 255/40 z przodu i aż 285/35 z tyłu, a osadzone jest na 19-calowych felgach.

Nadwozie M6, podobnie jak innych "szóstek", wykonane zostało z aluminium i termoplastiku. Z termoplastiku są np. przednie błotniki, natomiast drzwi i maska zbudowane są z aluminium. Dach, podobnie jak w kultowym M3 CSL, wykonano z włókna węglowego. Dzięki tym zabiegom BMW M6 waży tylko 1710 kg.

Z zewnątrz samochód od "zwykłej" 6-tki wyróżniają głównie większe wloty powietrza chłodzącego silnik i hamulce. Z tyłu w oczy rzuca się dyfuzor poprawiający aerodynamikę przy wyższych prędkościach oraz dwie podwójne końcówki układu wydechowego. Obrazu dopełniają specjalne, noszące nazwy torów, kolory (Indianapolis Red, Sepang Bronze, Interlagos Blue, Silverstone) w których pojazd będzie oferowany.

Kierowca BMW M6 będzie miał do dyspozycji unikalny system wyświetlania informacji na przedniej szybie, zwany head-up display. Nie będzie on jednak informował o nastawach tempomatu czy kierunku jazdy, jak w seriach 5 i 6. W M6 znajdą się tam inne informacje: obroty silnika, wybrany bieg czy aktualna prędkość.

Nowe M6 znajdzie się w sprzedaży pod koniec przyszłego roku. Ceny nie zostały jeszcze ustalone.

Copyright ©

Porozmawiaj na Forum.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kierowca | bieg | bicie serca | silnik | BMW | BMW M6
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy