BMW M4 CS. Jeszcze lepsze M4

BMW zaprezentowało właśnie nową, limitowaną wersję modelu M4 sygnowaną literami CS. Auto wypełnić ma lukę między M4 Coupe z pakietem Competition a torowym BMW M4 GTS.

Znaczek CS ma być od teraz używany do określenia wzmocnionych odmian "standardowych" wersji pojazdów z BMW Motorsport. W przypadku prezentowanego modelu oznacza on m.in. zastrzyk mocy. W stosunku do bazowej odmiany trzylitrowy, podwójnie doładowany, rzędowy silnik otrzymał dodatkowe 10 KM i 50 Nm. Oznacza to, że kierowca ma teraz do dyspozycji 460 KM (przy 6250 obr./min) i równe 600 Nm (dostępne w zakresie między 4000 a 5380 obr./min).

Niestety, samochód oferowany będzie wyłącznie z siedmiostopniową, zautomatyzowaną przekładnią dwusprzęgłową. Ostatnie przełożenie zostało specjalnie "wydłużone", by uzyskać zadowalające wyniki zużycia paliwa w jeździe autostradowej. Kierowca nie może jednak narzekać na brak emocji. Setka pojawia się na prędkościomierzu w 3,9 s od startu (o 0,1 s szybciej niż w "zwykłym" M4). Prędkość maksymalna to - ograniczone elektronicznie - 280 km/h.

Reklama

Poprawa osiągów to nie tylko wynik "podkręcenia" jednostki napędowej. BMW M4 CS może się też pochwalić "zrzuceniem" 32 kg masy. Było to możliwe dzięki szerokiemu zastosowaniu kompozytów - tworzyw sztucznych wzmacnianych włóknami węglowymi (CFRP). Z tego materiału wykonano m.in. poszycie dachu i maski.

Kurację odchudzającą przeszło również wnętrze. Do wygłuszenia paneli drzwiowych użyto sprasowanych naturalnych włókien. Zrezygnowano też z rozbudowanego (czytaj ciężkiego) systemu dwustrefowej klimatyzacji (zastosowano jednostrefową). Pod kątem masy zoptymalizowany został nawet system nagłośnienia.

Zrzucenie zbędnych kilogramów i dodatkowe zasoby momentu obrotowego zmusiły niemieckich inżynierów do kilku zmian w zawieszeniu. BMW M4 CS może pochwalić się m.in. zmodernizowanymi amortyzatorami i sprężynami. Auto otrzymało również nowe, lekkie, obręcze kół (z przodu 19, z tyłu 20 cali). W ramach optymalizacji aerodynamiki zastosowano inny przedni splitter i tylny spoiler.

Producent podkreśla, że model M4 CS pokonuje Północną Pętlę toru Nurburgring w 7 minut i 38 sekund. To o 10 sekund wolniej niż torowe M4 GTS, ale aż o 14 szybciej, od standardowego M4 ze skrzynią DTC.

Za BMW M4 CS w zapłacić trzeba będzie na rodzimym, niemieckim, rynku od 116 900 euro.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy