Aston Martina V8 Vantage V600 wraca!

Aston Martin robi ukłon w stronę tradycji. Na prośbę jednego z klientów producent z Gaydon "wskrzesił" właśnie wielbionego przez fanów marki Aston Martina V8 Vantage V600.

Budowę nowego wcielenia legendarnego pojazdu powierzono oddziałowi od zadań specjalnych - Aston Martion Q. Przypominamy, że oryginalny V8 Vantage V600, który pojawił się na rynku w 1998 roku, był jednym z najpotężniejszych pojazdów tego typu. Jednostka V8 o pojemności 5,3 l legitymowała się wówczas mocą aż 600 KM.

Plany brytyjskiej manufaktury zakładają zbudowanie zaledwie 14 egzemplarzy - po siedem w wersji coupe i kabriolet.

Bazą do stworzenia limitowanej serii była - nie produkowana już - poprzednia generacja Aston Martin Vantage. Kształty modelu w oczywisty sposób nawiązują do pierwowzoru. Ukłonem w stronę historycznego modelu są też m.in. obręcze kół z centralną nakrętką. Cała karoseria wykonana została z włókien węglowych.

Reklama

Pod maskę, zamiast oryginalnego silnika V8, trafiła atmosferyczna jednostka V12 o pojemności 6,0 l. Jej moc to, oczywiście, 600 KM. 

Zgodnie z wytycznymi klienta producentowi zależało na zachowaniu "mechanicznego" charakteru pojazdu. Z tego względu w układzie napędowym zastosowano ręczną przekładnię (ma aż siedem przełożeń). Auto może się również pochwalić niezależnym, wielowahaczowym zawieszeniem wszystkich kół i amortyzatorami z trójstopniową regulacją tłumienia.

Firma przyjmuje już zamówienia na Aston Martina V8 Vantage V600, chociaż Brytyjczycy, jak na dżentelmenów przystało, nie chcą rozmawiać o pieniądzach. Informuje jedynie, że pierwsze egzemplarze trafić mają do nabywców w trzecim kwartale bieżącego roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy