Opel Crossland X - crossover z duszą minivana

Opel rozszerza swoją ofertę o nowego crossovera, który... prezentuje dość zastanawiającą politykę producenta.

Osoby szukające praktycznego i niedużego samochodu, mają całkiem niezły wybór w salonie Opla. Zdecydować się mogą na minivana Merivę, albo miejskiego crossovera - Mokkę X. Oba modele mają podobną wielkość (nieco poniżej 4,3 m długości) i stanowią ciekawą alternatywę dla klasycznych hatchbacków.

Szefostwo Opla najwyraźniej uznało jednak, że w gamie wciąż znajduje się luka i zlecili zaprojektowanie zupełnie nowego modelu - Crosslanda X. Ten mierzący 4,21 m crossover ma stanowić swego rodzaju mariaż cech Mokki X oraz Merivy.

Niemcy mówią więc, że choć samochód otrzymał wygląd crossovera, praktycznością i przestronnością wnętrza ma konkurować z minivanami. Z tego też powodu przedstawiany jest jako następca Merivy, która cierpi z powodu dużego spadku zainteresowania tego typu modelami.

Crossland X może pochwalić się bagażnikiem o całkiem dużej pojemności 410 l, a pierwsze zdjęcia sugerują, że dość sporo miejsca znajdziemy także na tylnej kanapie. Dodać jednak trzeba, że może ona być przesuwana w zakresie 15 cm.

Reklama

Deska rozdzielcza przywodzi na myśl tą znaną choćby z Astry, ale zarówno zegary, jak i ekran systemu multimedialnego oraz panel klimatyzacji są nieco inne. Opel obiecuje, że Crossland X dostanie bogatą listę opcji, na której znaleźć się powinny ergonomiczne fotele AGR, adaptacyjne diodowe światła czy też wyświetlacz head up.

Brak jest natomiast informacji na temat gamy silnikowej nowego crossovera Opla, ale zakładać możemy, że obejmie ona doładowane silniki 1,0 l oraz 1,4 l, a także diesla 1,6 l. Mówi się też, że auto, wzorem wielu konkurentów, otrzyma napęd jedynie na przednie koła.

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy