Opel Ampera-e - zaskakuje zasięgiem

Na zbliżającym się salonie w Paryżu Opel zaprezentuje nowy model o nazwie Ampera-e. Samochód deklasować ma rywali ogromnym, jak na tego typu auto, zasięgiem.

Ampera-e to samochód globalny. Na części rynków - np. w USA - auto oferowane będzie jako Chevrolet Bolt. W przeciwieństwie do poprzedniego Opla Ampery nowy model nie jest już szeregową hybrydą. Tym razem mamy do czynienia z w pełni elektrycznym pojazdem.

Mierzące 4,17 m jednobryłowe nadwozie stawia auto na pograniczu segmentów B i C. Oprócz wygodnej, pięcioosobowej kabiny, Ampera-e może się też pochwalić bagażnikiem o pojemność 381 l. Największe wrażenie robi jednak układ napędowy.

Energia elektryczna niezbędna do napędzania silnika trakcyjnego magazynowana jest w 288 ogniwach litowo-jonowych o łącznej pojemności 60 kWh. Baterie - zaprojektowane wspólnie z LG Chem - zabudowano w podłodze. Za napęd odpowiada silnik elektryczny generujący 204 KM. Jednostka dysponuje - dostępnym od najniższych obrotów - maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym aż 360 Nm.

Reklama

Przyspieszenie od 0 do 50 km/h zajmuje Oplu Ampera-e zaledwie 3,2 s. Rozpędzanie od prędkości 80 km/h do 120 km/h (zakres najczęściej wykorzystywany przy wyprzedzaniu) trwa jedynie 4,5 s! Dla uzyskania jak najlepszego zasięgu, prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona do 150 km/h.

Na tle współczesnych elektrycznych pojazdów nowy Opel może się też pochwalić rewelacyjnym zasięgiem. W cyklu pomiarowym NEDC samochód uzyskał wynik 400 km! Dla porównania - BMW i3 wyposażone w opcjonalny pakiet akumulatorów o pojemności 33 kWh legitymuje się zasięgiem 300 km. Renault Zoe - na jednym ładowaniu - pokonać może dystans do 240 km. Sztandarowy produkt Nissana - model Leaf - zaledwie 190 km! Przedstawiciele Opla podkreślają, że nawet w warunkach codziennej jazdy zasięg znacznie przekracza 300 km, co stawia auto niemal na równi z miejskimi pojazdami napędzanymi silnikami benzynowymi.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy