Mercedes znów chce nas zaskoczyć ekstremalną klasą G

Niemiecki producent zapowiedział właśnie, że planuje pokazać niedługo kolejną, wyjątkową wariację na temat klasy G.

"Najpierw zbudowaliśmy G 63 6x6. Teraz ten niezrównany offroader znowu was zaskoczy" - tak mniej więcej brzmi wiadomość, jaką przekazał Mercedes pod powyższym zdjęciem. Niewiele, ale można wyciągnąć z tego sporo wniosków.

Po pierwsze - chodzi naturalnie o wersję pozbawioną dachu, na co zdjęcie wskazuje jednoznacznie. Druga wskazówka, to tablica rejestracyjna - znajdujące się tam G 65 nie może być przypadkowe. Pod maskę nowej wersji klasy G trafi 12-cylindrowy, 6-litrowy silnik biturbo o mocy 630 KM i maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym 1000 Nm.

Pewną zagadką natomiast pozostaje to, która ekstremalna odmiana "Gelendy" zostanie pozbawiona dachu i otrzyma najmocniejszy silnik w gamie Mercedesa? Dopisek do zdjęcia sugerowałby wersję 6x6, ale obecność koła zapasowego oraz beżowe elementy, wyglądające jak składany dach wskazują na 4x4² (zupełnie nie pasują do pick-upa, którym jest 6x6). Potwierdza to nadkole z włókna węglowego - dokładnie takie same ma G 500 4x4².

Reklama

Nowa wersja klasy G zadebiutuje najpewniej na marcowym salonie samochodowym w Genewie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy