Maserati Grecale przyłapane na polskich drogach!

Premiera nowego włoskiego SUVa planowana jest na koniec 2021 roku. To oznacza, że Włosi muszą już przeprowadzać drogowe testy aut przedprodukcyjnych i jeden z takich egzemplarzy udało nam się ostatnio spotkać w Krakowie.

Klienci chcą SUVów i to bez względu na to, o jakiej marce mowa. Dobitnie dowodzą tego przykłady Porsche oraz Lamborghini. Nic dziwnego, że do dużego Levante, dołączy niedługo jego mniejszy brat Grecale. 

Maserati zdradziło do tej pory jedynie strzępki informacji na temat swojego nowego modelu, ale już jedna z nich wiele wyjaśnia. Grecale bazować będzie na Alfie Romeo Stelvio, co oznacza, że otrzymamy SUVa klasy średniej. Wykorzystanie platformy Giorgio to świetna wiadomość, ponieważ pozwoli na stworzenie wyjątkowego połączenia bardzo dobrego prowadzenia oraz wysokiego poziomu komfortu (tak przynajmniej jest w przypadku Stelvio). Napęd na cztery koła będzie natomiast preferował tylną oś.

Reklama

Ponieważ pod maskę Maserati trafią prawdopodobnie tylko mocniejsze silniki (2.0 280 KM oraz 2.9 510 KM), w gamie nie znajdziemy raczej wersji wyłącznie z napędem na tył. Choć oczywiście nie można tego wykluczyć. Potwierdzona jest natomiast elektryczna odmiana - to będzie pierwszy taki samochód w historii marki.

A jak wyglądać będzie Grecale? Trudno powiedzieć, ponieważ producent pochwalił się do tej pory jedynie... rozmytymi zdjęciami zamaskowanego samochodu. Tym większe mieliśmy szczęście, że udało nam się uchwycić tego włoskiego SUVa na ulicach Krakowa! Co robi przedprodukcyjne Maserati w Polsce? Otóż mieści się tutaj oddział firmy Aptiv - jednego z największych poddostawców części motoryzacyjnych. Jej pracownicy nie raz już testowali rozwiązania zastosowane w nadchodzących modelach, na krakowskich ulicach.

***

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy