Land Rover Discovery - już nim jeździliśmy

Na polskich drogach pojawił się właśnie nowy Land Rover Discovery. Co oferuje piąta generacja brytyjskiego SUVa?

Na pierwszy rzut oka sylwetka auta, w porównaniu do poprzednika, wydaje się zdecydowanie bardziej "ugrzeczniona". Zrezygnowano m.in. z charakterystycznych dokładanych nadkoli, kształty karoserii zostały wygładzone. Nadwozie wykonano w znacznej mierze z aluminium. Dzięki temu samochód jest aż o 480 kg lżejszy od poprzednika!

Długość karoserii to niespełna 5 m, nie dziwi więc, że Discovery może zabrać na pokład od siedmiu osób. Oba dodatkowe fotele w trzecim rzędzie wyposażono w punkty mocowania isofix (w sumie pięć sztuk), aby rodziny mogły swobodnie umieścić foteliki dziecięce w wybranym przez siebie, najdogodniejszym miejscu.

Reklama

Land Rover chce ponadto, aby nowe "Disco" dawało kierowcy poczucie luksusu. Za odpowiednią dopłatą możemy więc liczyć między innymi na tapicerkę skórzaną marki Windsor i naturalne, dębowe elementy fornirowe. W kabinie znajdziemy wiele przemyślanych schowków i aż siedem portów USB pozwalających na ładowanie urządzeń mobilnych.

Konstruktorzy nie zapomnieli oczywiście o terenowych korzeniach modelu. Prześwit wynosi 283 mm (o 43 mm więcej niż w poprzedniku), a maksymalna głębokość brodzenia to aż 900 mm! Samochód wyposażono w system Terrain Response 2, który zapewnia optymalizację szeregu ustawień - czułości pedału gazu, charakterystykę zmiany biegów, rozdział mocy między kołami oraz działanie elektroniki. Nowa generacja pozwala na automatyczny wybór optymalnego ustawienia, jeżeli kierowca nie jest pewien jaki tryb jest w danym momencie najbardziej odpowiedni.

Zatroszczono się też o nabywców wykorzystujących auto w roli holownika przyczep. Maksymalny uciąg nowego Discovery wynosi aż 3500 kg. Klienci mogą zdecydować się na system automatycznego manewrowania zestawem Advanced Tow Assist. Nawet całkowity nowicjusz może dzięki niemu zaparkować - układ zatroszczy się o nieintuicyjne kręcenie kierownicą w przeciwną stronę podczas jazdy do tyłu. Kierowca może po prostu wprowadzić przyczepę na miejsce docelowe używając pokrętła systemu Terrain Response 2. 

Cenniki nowego Land Rovera Discovery otwiera auto wyposażone w czterocylindrowy silnik wysokoprężny 2,0 l z rodziny Ingemium o mocy 180 KM. Za Discovery w podstawowej wersji S zapłacić trzeba co najmniej 236 200 zł. Standard obejmuje m.in. 19-calowe obręcze ze stopów lekkich, dwustrefową manualną klimatyzację, system audio z 6 głośnikami i 8 calowym wyświetlaczem, tempomat, czy system zapobiegania niekontrolowanej zmianie pasa ruchu i automatycznego hamowania przed przeszkodą.

Model z mocniejszą odmianą tej jednostki napędowej, generującą 240 KM wyceniono na 254 500 zł. Ceny aut z silnikiem 3.0 TDV6 258 KM startują z pułapu 315 400 (począwszy od wersji wyposażeniowej SE).

Taką samą kwotę zapłacić trzeba za najtańsze auto z benzynową jednostką 3.0 Si6 generującą moc 340 KM. Ta odmiana oferowana będzie również w inauguracyjnej, limitowanej do 2400 egzemplarzy, serii wyposażenia "First Edition" wycenionej na 445 900 zł.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama