Land Rover Defender Works V8 - niespodziewany powrót

Kiedy Defender zniknął z rynku w 2016 roku i wszyscy sądzili, że pozostaje jedynie czekać na jego nową generację. Legendarna terenówka powróciła jednak jeszcze na chwilę w wyjątkowej, pożegnalnej odmianie.

Land Rover Defender Works V8, jak sama nazwa wskazuje, napędzany jest jednostką ośmiocylindrową. Konkretnie 5-litrowym, wolnossącym V8 o mocy 405 KM i generującym maksymalny moment obrotowy 515 Nm. Współpracuje on z 8-biegową przekładnią automatyczną.

Przy takiej mocy nie dziwią niemal sportowe osiągi. Sprint do 100 km/h trwa 5,8 s, a prędkość maksymalna to 170 km/h (elektronicznie ograniczona). Aby korzystanie z tych osiągów było (względnie) bezpieczne, Land Rover zastosował nowe sprężyny, amortyzatory i stabilizatory w zawieszeniu. Koła zaś mają słuszny rozmiar 265/65 18 cali. Ponieważ to jednak nadal prawdziwa terenówka, zastosowano opony typu All Terrain.

Reklama

Oprócz mocnego silnika, Defender Works V8 ostrzymał także LEDowe oświetlenie, skórzaną tapicerkę, kubełkowe fotele, system multimedialny (w rozmiarze 1 DIN) i garść innych dodatków. Auto dostępne będzie w wersji krótkiej (90) oraz długiej (110), a jego ceny zaczynają się od 150 tys. funtów.

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy