Koenigsegg One:1 pomknie 450 km/h?

Christian von Koenigsegg uchylił rąbka tajemnicy na temat nowego klejnotu w koronie Koenigsegga - modelu One:1.

Gdy produkcja (czy też wyrób) Bugatti Veyrona powoli zbliża ku końcowi - na sprzedaż pozostało jeszcze kilkadziesiąt z limitowanej serii 450 egzemplarzy, rodzi się inna drogowa legenda. Christian von Koenigsegg chce zbudować samochód o relacji masy własnej do mocy silnika równej 1:1. I to masy, do której wliczać się będą wszystkie płyny na pokładzie.

Stąd zresztą nazwa modelu - One:1. Zgodnie z przyjętą zasadą, otrzyma on jednostkę napędową o mocy okolo 1400 KM. Imponujące stado koni ma pomóc Koenigseggowi pobić rekordy w sprincie od 0 do 200 km/h, od 0 do 300 km/h oraz od 0 do 400 km/h.

Reklama

Według producenta samochód będzie osiągał prędkość 400 km/h ze startu zatrzymanego w ciągu zaledwie 25 s (o 20 s szybciej niż Veyron), a jego prędkość maksymalną szacuje się na co najmniej 450 km/h. Dla porównania, Bugatti Veyron Super Sport bez ogranicznika rozwija prędkość 431 km/h, poświadczoną wpisem do Księgi Rekordów Guinnessa.

Prototyp One:1 ma być gotowy jeszcze przed końcem roku. Koenigsegg planuje zbudować sześć egzemplarzy modelu. W wywiadzie z dziennikarzem magazynu "Bloomberg Businessweek" szef firmy przyznaje, że nowy projekt prawdopodobnie przyniesie straty, ale pozwoli na znaczną poprawę wizerunku i zwiększenie świadomości marki. Opracowane rozwiązania znajdą zresztą w przyszłości zastosowania w kolejnych samochodach Koenigsegga. 

msob

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy