Audi e-tron GT - futurystyczny "elektryk"

Prototyp bardzo szybkiej, elektrycznej limuzyny zadebiutował na salonie w Los Angeles. Na jego bazie ma powstać model seryjny.

Audi e-tron GT to niemal pięciometrowe (4,96 m) i szerokie na prawie 2 m (1,96 m) czterodrzwiowe coupe o dynamicznie zarysowanej linii i agresywnych kształtach. Auto prezentuje się futurystycznie, ale nie na tyle, aby po niewielkich zmianach nie mogłoby trafić do produkcji seryjnej.

To samo można powiedzieć o zdominowanej przez ekrany desce rozdzielczej. Jest bardzo nowocześnie, ale projekt ten nie odbiega znacząco od tego, co znamy z ostatnich modeli marki. Tym, czego nie zobaczymy w wersji produkcyjnej, są z pewnością bardzo oryginalne materiały użyte do wykończenia wnętrza. Zastosowano tu sztuczną skórę, włókna pochodzące z recyklingu, a także wykładziny wykonane z przetworzonych sieci rybackich.

Reklama

E-tron GT wygląda na pojazd dynamiczny i taki jest w istocie. Napędzają go dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 590 KM, co pozwala osiągnąć 100 km/h w 3,5 s, a 200 km/h w 12 s. Prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona do 240 km/h.

Energia elektryczna pochodzi z umieszczonych w podłodze baterii litowo-jonowych o pojemności 90 kWh. Mają one pozwalać na przejechanie ponad 400 km na jednym ładowaniu.

Produkcyjną wersję Audi e-tron GT mamy zobaczyć za dwa lata. Auto powstanie we ścisłej współpracy z Porsche.

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy