WRC. Rajdowe Mistrzostwa Świata

W czwartek startuje Rajd Polski

W czwartek w Mikołajkach rozpocznie się 74. Rajd Polski, ósma runda mistrzostw świata. Kierowcy będą rywalizowali na szutrowej trasie o całkowitej długości 1408,7 km, podzielonej na 23. odcinki specjalne liczące 320,5 km.

Na liście zgłoszeń jest 49 załóg, wśród nich wszyscy czołowi kierowcy na czele z obrońcą tytułu Francuzem Sebastienem Ogierem (Ford Fiesta WRC).

Tylko sześć odcinków specjalnych znanych z ubiegłego roku nie zostało zmienionych. To trasa na torze Mikołajki Arena oraz próby Chmielewo, Wieliczki, Świętajno, Stare Juchy i Gołdap. Dwa OS-y Pozezdrze oraz Orzysz to zupełnie nowe próby, a pozostałe poddano modyfikacjom lub wróciły do harmonogramu imprezy po przerwie.

"Zdecydowaliśmy się zrezygnować z odcinków w województwie podlaskim, cały rajd będzie się odbywał w województwie warmińsko-mazurskim. Po pierwszych sekcjach każdego dnia będziemy wracali do bazy w Mikołajkach, gdzie zlokalizowany jest park serwisowy" - powiedział dyrektor rajdu Jarosław Noworól.

Reklama

Uroczysty start nastąpi w czwartek o godz. 16 w centrum Mikołajek. Trzy godziny później rozpocznie się pierwszy odcinek na torze Mikołajki Arena. Załogi będą rywalizowały parami.

W piątek zaplanowano dziewięć odcinków specjalnych. Po przejeździe czterech załogi zameldują się w parku maszyn. W godzinach popołudniowych po raz drugi pokonają już raz przejechane próby. Na zakończenie dnia, o godz. 19.30 po raz drugi stoczą pojedynek na torze Mikołajki Arena.

W sobotę w programie jest kolejne dziewięć odcinków. Cztery z nich będą przejeżdżane dwukrotnie, pomiędzy poranną a popołudniowa pętlą, załogi pojawią się w parku serwisowym. Dzień zakończy trzeci wyścig na torze.

W niedzielę załogi będą miały do przejechania cztery próby kończące rywalizację, w tym Power Stage Paprotki 2, na którym pięciu kierowców będzie mogło zdobyć dodatkowe punkty do klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Na mecie w centrum Mikołajek pierwsza załoga pojawi się o godz. 14.30.

W ubiegłym roku zwyciężył Norweg Andreas Mikkelsen (VW Polo WRC). Ogromnego pecha miał natomiast Ott Tanak (Ford Fiesta WRC). Estończyk na przedostatnim odcinku specjalnym przebił prawą przednią oponę i nie utrzymał pozycji lidera.

Ostatecznie zajął drugie miejsce ze stratą 26,2 s do triumfatora. Trzeci był Nowozelandczyk Hayden Paddon (Hyundai I20 WRC) - 28,5 s.

W tym roku w klasyfikacji generalnej MŚ po siedmiu rundach liderem jest Ogier - 141 pkt przed Belgiem Thierrym Neuville'em (I20 WRC) - 123 pkt i Tanakiem - 108 pkt.

"W Polsce tempo jest niesamowite, a ja mam dobre wspomnienia, gdyż wygrałem tam już dwa razy (2014, 2015). Rok temu to chyba była dla mnie najgorsza impreza, gdyż czyściłem trasę. Teraz może być podobnie, pierwszego dnia będę otwierał trasę. Jesteśmy gotowi, aby cisnąć i dać z siebie wszystko, nasze zadanie to utrzymanie prowadzenia w mistrzostwach" - zadeklarował Ogier.

W tym roku w Mikołajkach po raz pierwszy pojawi się rajdowa Toyota Yaris WRC. Japoński team, który debiutuje w mistrzostwach świata, aktualnie w klasyfikacji zespołowej jest trzeci, a lider teamu Fin Jari-Matti Latvala plasuje się na czwartej pozycji, tracąc do Tanaka tylko jeden punkt.

"Spodziewamy się, że trasy w Polsce będą w mniejszym stopniu obciążały samochody niż wcześniejsze rundy, ale oczywiście nie możemy być tego pewni, dopóki nie znajdziemy się na miejscu. Nigdy nie startowałem w Polsce, więc nie wiem, czego się spodziewać. Kierowcy wiedzą co robić, więc moja rola ogranicza się do tego, aby pomóc im skoncentrować się" - powiedział szef zespołu Fin Tommi Makinen.

Z polskich zawodników na mazurskich szutrach o jak najlepsze czasy będą walczyli Hubert Ptaszek (Skoda Fabia R5), Łukasz Pieniążek (Peugeot 208 T16), Jarosław Kołtun (Ford Fiesta R5), Wojciech Chuchała (Ford Fiesta R5) - wszyscy w WRC2 oraz Jakub Brzeziński (Citroen DS3 R3T) w WRC3.

W tym roku organizatorzy spodziewają się przyjazdu około 150 tysięcy fanów. Praktycznie wszystkie miejsca w hotelach i pensjonatach zarezerwowali kibice z Francji, Finlandii, Norwegii. Sporo miłośników sportu motorowego przyjedzie także z Czech, gdyż południowi sąsiedzi nie organizują rundy mistrzostw świata.

Na Mazurach ma być zmienna aura. W piątek i niedzielę można się spodziewać opadów, temperatura powietrza ma dojść maksymalnie do 18 st. C. Tylko w sobotę ma być słonecznie i sucho, z temp. w granicach 20-22 st. C.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy