Afera "dieselszwindel"

Sprzedaż Volkswagena niezagrożona aferą

Sprzedaż koncernu Volkswagen rośnie, mimo skandalu z fałszowaniem pomiarów toksyczności spalin. Jak podaje agencja AP, niemiecki koncern motoryzacyjny sprzedał w listopadzie o 7,9 proc. samochodów więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku. O wynikach zadecydowały Chin.

Światowa sprzedaż aut ze znakiem VW, oraz innych marek koncernu z Wolfsburga, takich jak Audi, Skoda i Seat wyniosła 899 400 sztuk.

Według AP na wyniki listopadowej sprzedaży koncernu wpłynął zwiększony popyt na jego samochody w Chinach. Kraj ten stanowi największy rynek zbytu Volkswagena. O 3,1 proc. wzrosła też sprzedaż firmy w ostatnich 11 miesiącach br. Koncern sprzedał w tym czasie 9,38 mln pojazdów.

W następstwie dochodzenia podległej rządowi USA Agencji Ochrony Środowiska (EPA) Volkswagen przyznał się we wrześniu 2015 roku do zainstalowania w łącznie około 11 mln samochodów oprogramowania pomagającego fałszować wyniki pomiarów zawartości tlenków azotu w spalinach silników Diesla.

Reklama

Oprogramowanie to, znane pod nazwą "defeat device" (urządzenie udaremniające), w celach oszczędnościowych wyłączało system neutralizowania tlenków azotu podczas normalnej eksploatacji samochodu i włączało go po rozpoznaniu, że silnik poddawany jest testom.

W czerwcu koncern z Wolfsburga zgodził się zapłacić w sumie ok. 15 mld dolarów za zakończenie przez amerykańskie władze federalne i władze 44 stanów postępowania i wypłacić odszkodowania właścicielom 475 tys. samochodów proponując im rekompensatę i naprawę albo odkupienie pojazdów. Kwota ta wzrosła do 16,5 mld dolarów w rezultacie dalszych porozumień z amerykańskimi adwokatami i poszkodowanymi dilerami samochodowymi.

Niemiecki koncern znalazł się w ten sposób w centrum największego skandalu, jaki dotknął w ostatnich latach globalną branżę motoryzacyjną. 

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy