Afera "dieselszwindel"

Francja tuszowała oszustwa Renault?

Wygląda na to, że afera dieselgate to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Oprócz Volkswagena poważne problemy związane z emisją spalin mieli ostatnio przedstawiciele Opla, Fiata a nawet Mercedesa. Teraz cień podejrzeń padł na koncern Renault.

Jak donosi "Financial Times" w przygotowanym przez francuski resort ochrony środowiska raporcie dotyczącym emisji spalin przez pojazdy marki Renault zabrakło wielu - niekorzystnych dla producenta - informacji. Z dokumentu wynikało, że niektóre modele emitowały do środowiska aż 9-11 razy więcej szkodliwych substancji, niż wynikało to z oficjalnych danych.

W raporcie zabrakło m.in. stwierdzenia o tym, że - w przygotowanym do badań laboratoryjnych modelu Captur - stwierdzono uruchamianie się "pułapki na NOx". Pod tajemniczym twierdzeniem kryje się najprawdopodobniej oprogramowanie podobne do stosowanego przez koncern Volkswagena. Nie ma dowodów na to, że tego typu - nielegalne - rozwiązanie trafiło do pojazdów seryjnych. Niepokojące doniesienia wymagają jednak dalszych badań, które pozwoliłyby wyjaśnić różnice w poziomie emisji spalin w warunkach laboratoryjnych i drogowych.

Reklama

Przedstawiciele francuskiego resortu ochrony środowiska zdecydowanie zaprzeczyli, jakoby w przygotowanych przez nich raporcie - celowo - zatuszowano część informacji. Dzięki temu koncern Renault mógł uniknąć wysokich kar. Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że po II Wojnie Światowej zakłady rodziny Renault zostały znacjonalizowane. Obecnie francuskie władze mają aż 20 proc. udziałów w firmie.

Przedstawiciele francuskiego producenta ostro odcinają się od zarzutów stosowania w swoich pojazdach nielegalnego oprogramowania. W styczniu Renault ogłosiło jednak akcję serwisową dotyczącą 15 tys. pojazdów wyposażonych w wysokoprężne jednostki z rodziny dCi. Zastrzeżenia władz były podobne do zarzutów stawianych markom Fiat czy Mercedes i dotyczyły czasowego wyłączania systemu recyrkulacji spalin. W przypadku Renault układ dezaktywował się już przy temperaturze otoczenia wynoszącej 17 stopni Celsjusza.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Renault F1
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy