Afera "dieselszwindel"

DiCaprio pogrąży Volkswagena?

Wygląda na to, że echa skandalu z zaniżaniem emisji spalin silników wysokoprężnych, jeszcze przez długie lata, będą odbijać się Volkswagenowi czkawką.

Jak informują amerykańskie media, słynne studio filmowe Paramount Picture - do spółki z firmą produkcyjną należącą do Leonardo DiCaprio - nabyły prawa filmowe do powstającej właśnie książki o najnowszym skandalu w branży motoryzacyjnej.

Książka, której stworzenie zaproponował dziennikarz "The New York Times" - Jack Ewing - w początku października sprzedana została domowi wydawniczemu Norton. Chociaż publikacja nie ma nawet tytułu i jest daleka od ostatecznego kształtu, transakcja opiewać miała na sześciocyfrową kwotę!

Reklama

Leonardo DiCaprio od lat angażuje się w działalność proekologiczną. Niemal dwie dekady temu aktor powołał do życia fundację zajmującą się "ochroną ostatnich dzikich miejsc na świecie" i przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym. DiCaprio przypadła też prestiżowa rola "Posłańca Pokoju ds. Klimatu" Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Wydźwięk fabularyzowanego filmu dotyczącego afery z udziałem Volkswagena nie trudno przewidzieć. W ostatnim czasie gwiazda "Titanica" wcieliła się chociażby w bezwzględnego, kierowanego chęcią zysku, maklera. Film "Wilk z Wall Street" okazał się kasowym hitem i zwrócił uwagę opinii publicznej na postępującą demoralizację w świecie giełdowej finansjery.

W tym miejscu warto dodać, że gdy media zajęły się problemem oprogramowania manipulującego emisją spalin wysokoprężnych jednostek TDI, wartość akcji Volkswagena spadła o przeszło jedną trzecią. Z koncernem pożegnał się też jego wieloletni prezes - Martin Winterkorn.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy