Audi wezwie do serwisu 850 tys. samochodów. Chodzi o spaliny

Jesteśmy właśnie świadkami kolejnej odsłony afery "dieselgate". Tym razem Audi ogłosiło, że do serwisu trafi 850 tys. samochodów.

Audi wezwie do serwisu 850 tys. samochodów
Audi wezwie do serwisu 850 tys. samochodówInformacja prasowa (moto)

Ogłoszona właśnie akcja serwisowa dotyczy sześcio- i ośmiocylindrowych silników Diesla. To wynik osiągniętego z niemieckimi władzami porozumienia mającego na celu dostosowanie jednostek napędowych do wymogów homologacyjnych. Naprawą zostaną również objęte modele Volkswagena i Porsche z silniki V6 i V8.

Podobnie, jak w przypadku popularnego, czterocylindrowego 2,0 l TDI naprawa ograniczać ma się do zmiany oprogramowania sterującego wtryskiem i układem recyrkulacji spalin. Rozwiązanie to zmniejszy emisję substancji szkodliwych w realnych warunkach drogowych, do poziomu poniżej określonego przez obecne przepisy prawne.

Akcja przeprowadzona zostanie w ścisłej współpracy z niemieckim Federalnym Urzędem Transportu Samochodowego (KBA). Wizyta w stacji serwisowej jest bezpłatna. Koszty naprawy pochłonąć mają około 2 mld euro.  Zdaniem producenta zmiana oprogramowania skutkować ma obniżeniem emisji szkodliwych tlenów azotu NOx o około 20 proc.

Przypominamy, że na początku tygodnia Mercedes poinformował, iż "dobrowolnie" wezwie do serwisów ponad 3 mln samochodów z silnikami Diesla sprzedanych na Starym Kontynencie. Chociaż koncern nie przyznał się do oszustwa, w tym przypadku również chodzić ma o aktualizację oprogramowania i redukcję emisji spalin.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas