Rynek paliw

Tankujcie do pełna! Paliwo już tańsze nie będzie!

Kierowcy rozpieszczeni serią obniżek paliw mogą w najbliższym czasie doznać zawodu. Trend spadkowy na stacjach benzynowych zaczyna hamować. Między innymi z powodu podwyżek cen paliw w hurcie, do których doszło w tym tygodniu - twierdzą analitycy.

Choć w mijającym tygodniu na wielu stacjach można było jeszcze obserwować obniżki cen, jednak trend ten zaczął hamować.

"Na przełomie stycznia i lutego w polskich rafineriach ceny paliw dynamicznie wzrosły. Skala podwyżek jest duża - w ciągu ostatnich siedmiu dni ceny benzyn i diesla wzrosły w sprzedaży hurtowej o 160 zł na 1000 litrów. Dla kierowców taka zmiana cen oznaczać może podwyżki lub co najmniej pożegnanie się obniżkami na stacjach tankowania. Na narzekania dotyczące wysokości cen paliw na razie jednak nie powinniśmy sobie pozwalać, bo obecne poziomy detalicznych cen benzyn są takie, jakie obowiązywały nieco ponad 5 lat temu" - piszą w swym piątkowym komentarzu analitycy e- petrol.

Reklama

Jak podają, w ostatnim tygodniu polscy operatorzy rynku hurtowego, rafinerie w Płocku i Gdańsku z dnia na dzień wprowadzały nowe cenniki, i tym razem w przeważającej większości jednak były to podwyżki. Ich skala w przypadku paliw napędowych wahała się w przedziale od 4,25 do 4,74 proc. - w konsekwencji dziś średnia cena hurtowa benzyny bezołowiowej 95 wynosi 3469,40 zł netto za 1000 litrów, a olej napędowy kosztuje 3548,60 zł netto za 1000 litrów.

"Podwyżki cen rafineryjnych zaczynają już docierać na niektóre stacje benzynowe - na tych obiektach, które reagują szybko na zmiany, podwyżki były skokowe i wyniosły ok. 10 gr na litrze. Powodem, dla którego ceny paliw na stacjach będą teraz reagować szybciej na wzrost cen w hurcie jest kwestia utrzymania rentowności przez stacje benzynowe. O ile sprzedawcy mogą w krótkim terminie pozwolić sobie na częściową rezygnację z marży paliwowej, zarabiając na pozostałej sprzedaży na stacji, o tyle w dłuższym okresie jest to po prostu niemożliwe" - dodają.

Z analizy e-petrol.pl wynika, że ceny benzyny bezołowiowej 95 w Polsce powinny kształtować się w najbliższych dniach w granicach 4,28 - 4,37 zł za litr, autogaz może kosztować ok. 1,94 -2,04 zł za litr. W przypadku paliwa do silników Diesla trzeba spodziewać się wydatku z przedziału 4,2 9-4,39 zł za litr" - przewidują analitycy e-petrolu.

Na pierwsze podwyżki cen paliw na stacjach zwracają też uwagę analitycy BDM Reflex. Jak twierdzą, są one konsekwencją wzrostu cen na rynku hurtowym, które rozpoczęły się po 15 stycznia, a których kulminacja przypadła na ten tydzień. Ceny benzyny i oleju napędowego w krajowych rafineriach są wyższe o blisko 20 groszy na litrze (brutto) niż w ub. tygodniu. "W porównaniu z 15 stycznia br. ceny benzyny wzrosły o blisko 30 gr. na litrze brutto, a oleju napędowego o 27 gr. na litrze brutto" - zauważają.

"O ile na rynku hurtowym ceny, wzrosty powinny wyhamować, to na stacjach w przyszłym tygodniu czekają nas wyraźne podwyżki. O ich skali przesądzi dotychczasowy wzrost cen na rynku hurtowym" - dodają.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: ceny paliw
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy