Rynek paliw

Skokowa podwyżka cen LPG coraz bliżej

​Senatorowie opowiedzieli się w czwartek za ustawą o zapasach paliw, wprowadzając kilkadziesiąt poprawek doprecyzowujących. Zgodnie z nią zapasy ropy i paliw, w tym gazu LPG mają odpowiadać 90-dniowemu średniemu dziennemu ich przywozowi.

Senatorowie opowiedzieli się w czwartek za ustawą o zapasach paliw, wprowadzając kilkadziesiąt poprawek doprecyzowujących. Zgodnie z nią zapasy ropy i paliw, w tym gazu LPG mają odpowiadać 90-dniowemu średniemu dziennemu ich przywozowi. 

Ustawę poparło 74 senatorów, nikt nie był przeciwko ani nie wstrzymał się od głosu.

Nowela, wdrażając nową europejską dyrektywę, nakłada obowiązek utrzymywania zapasów odpowiadających co najmniej 90 dniom średniego dziennego przywozu ropy naftowej i produktów naftowych lub 61 dniom średniego dziennego zużycia krajowego, w zależności od tego, która wartość jest wyższa. W przypadku Polski wyższa wartość odpowiada 90 dniom średniego dziennego przywozu.

Reklama

Regulacja ma też przeciwdziałać przestępstwom podatkowym, towarzyszącym przywozowi paliw z zagranicy. Według autorów szacuje się, że straty dla budżetu państwa z samego tylko tytułu nieodprowadzonych podatków od sprzedanych paliw wyniosły w 2013 roku ok. 4 mld zł. Dlatego nowe przepisy wprowadzają obowiązek składania przez importerów paliw 10 mln zł zabezpieczenia majątkowego.

Zgodnie z przyjętą czwartek poprawką autorstwa PO nie będzie to dotyczyło tych firm, które importują wyłącznie LPG z tego powodu, że skala oszustw przy obrocie gazem płynnym jest nieporównywalnie mniejsza niż w przypadku innych paliw. Dodatkowo przywozem trudni się wiele niewielkich firm, dla których 10-mln kaucja mogłaby się okazać nie do udźwignięcia.

Nowela przewiduje, że stopniowo rosnąć będą zapasy w gestii Agencji Rezerw Materiałowych (ARM), co oznacza, że firmy będą musiały trzymać tych zapasów mniej, co przełoży się na oszczędności dla nich. Wraz ze wzrostem zapasów w gestii ARM, zapasy trzymane przez firmy mają spadać do poziomu 53 dni średniego przywozu na koniec 2017 r. z 76 dni dziś. Oceniono, że spadek wartości zapasów firm w latach 2015-2017 wyniesie ok. 4 mld 450 mln zł.

W związku ze zmianą sposobu liczenia trzeba będzie do końca 2017 r. znacząco podnieść zapasy LPG - o wolumen odpowiadający 46-dniowemu przywozowi. Tworzenie tej rezerwy ARM sfinansuje z oddzielnej dla płynnego gazu opłaty zapasowej, której przełożenie na cenę detaliczną rząd oszacował na 5-6 groszy na litrze LPG.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy