Volkswagen Golf Cup 2015

VW Golf Cup. Drugi wyścig dla Krugera

​Jeffrey Kruger powetował sobie niepowodzenia z pierwszego wyścigu Volkswagen Golf Cup na torze Oschersleben i podczas popołudniowych zmagań nie pozwolił sobie wydrzeć prowadzenia.

Kierowca z RPA dobrze ruszył z pole position i utrzymał się na czele przed pierwszym zakrętem. Później żółty Golf, przygotowany przez Volkswagen Racing Polska, próbował oddalić się od rywali, jednak cały czas podążał za nim Marcus Flich, który szukał swojej szansy i finiszował niespełna dwie dziesiąte za Krugerem. Najniższy stopień podium przypadł Manuelowi Fahnauerowi.

Zdobywca pole position tym razem zrobił wszystko jak należy i przewodził rywalizacji od pierwszego okrążenia. Kruger próbował różnych sztuczek, aby oddalić się od rywali, jednak poranny zwycięzca ostrzył sobie zęby na kolejny sukces. Ostatecznie jednak o wyniku zadecydowały dwie dziesiąte sekundy - na korzyść Krugera, więc Fluch tym razem musiał cieszyć się drugim miejscem.

Reklama

Trzeci na mecie Manuel Fahnauer miał znacznie mniej zmartwień i mógł spokojnie pracować nad dowiezieniem auta do mety, gdyż czwarty był ponad dwie sekundy z tyłu. Czołową piątkę uzupełnił Michał Gadomski, który ponownie został najwyżej sklasyfikowanym Polakiem. Szósta lokata to popis debiutującego w pucharze Piotrka Parysa. Młody zawodnik przedzierał się z ósmego pola, by po zaciętej walce awansować o dwa oczka do przodu.

Pod koniec pierwszej dziesiątki też nie brakowało emocji, a zawodnicy wielokrotnie zamieniali się pozycjami. Ostatecznie siódme miejsce przypadło Dylanowi Pereirze, który po starcie z trzeciego pola nie umiał znaleźć optymalnego tempa. Za plecami Luksemburczyka znaleźli się Marcin Jaros oraz Sebastian Arriola z Gwatemali.

Simo Muhonen: - Wyścig przebiegał po mojej myśli i udało się dojechać do mety na czwartej pozycji. Stoczyłem ciekawą walkę z Manuelem i Michałem. Chwilami było bardzo ciasno, jednak koniec końców jestem bardzo zadowolony z mojego rezultatu. Gdybym pojechał lepsze kwalifikacje, może udałoby się wskoczyć na podium.

Pascal Hoffmann: - Drugi wyścig nie był tak dobry jak poranny. Moje opony były bardzo zużyte, straciłem kilka pozycji i ostatecznie dojechaliśmy na 13 pozycji. Czekam na wyścig w Słowacji, gdzie spróbuję z wszystkich sił poprawić swoją pozycję.

Jeffrey Kruger: - Bardzo ekscytujący wyścig i świetny rezultat! Presja była ogromna, ponieważ cały czas musiałem bronić się przed Fluchem. Mieliśmy dobre tempo, ale Marcus cały czas jechał zaraz za mną. Udało mi się nie popełnić żadnego błędu i wybrałem bardzo dobrą taktykę z Push-to-Passami. Za każdym razem, gdy Marcus go używał, wiedziałem o tym i starałem się również przyspieszyć. Stawka jest bardzo mocna i zapowiada się bardzo zacięta rywalizacja. Oczywiście spróbuję powalczyć o mistrzostwo.

Gosia Rdest: - Dla mnie był to niesamowicie ciekawy wyścig, na żadnym okrążeniu się nie nudziłam. Na starcie straciłam sekundę, lub dwie, ponieważ kierowca przede mną po ustawieniu się na swojej pozycji wycofał, przez co zasłonił mi nieco światła. Musiałam odrabiać straty i awansowałam o cztery pozycje. Ogólnie bardzo pozytywny weekend i nie mogę doczekać się Słowacji. Ciężko przewidzieć, o jakie miejsca powalczę, ale z pewnością będzie tak szybko jak tylko się da.


Dowiedz się więcej na temat: Volkswagen Golf
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy