Volkswagen Castrol Cup 2014

R8 Motorsport wystartuje w Hankook 24H Dubai 2015

Już w piątek ekipa R8 Motorsport obsługiwana przez Volkswagen Racing Polska wystartuje w 24-godzinnym wyścigu na torze w Dubaju. Volkswagen Golf GTI Endurance zespołu pojedzie w barwach R8, Interii jak również pod banderą Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

W skład zespołu R8 Motorsport  wchodzą: Dominik Kotarba-Majkutewicz, mistrz Volkswagen Castrol Cup Robertas Kupcikas, Dylan Pereira i Marcin Jaros. Poniżej rozmowa z piątym kierowcą, który  wystartuje w Dubaju,  zawodnikiem Porsche GT3 Cup Challenge Adamem Gładyszem.

- Po sukcesach w roku ubiegłym ostro zaczynasz sezon. Tym razem w dalekim Dubaju. Dlaczego akurat tam?

- Start w 24-godzinnym wyścigu na torze w Dubaju planowaliśmy  już w ubiegłym roku. Tym razem wszystko udało się dopiąć na ostatni guzik. Bardzo się z tego cieszę.

Reklama

- Wyścig w Zjednoczonych Emiratach Arabskich inauguruje serię sześciu weekendów wyścigowych, w czasie których zawodnicy z całego świata ścigać się będą, najszybszymi samochodami  świata,  również we Włoszech, Holandii, Francji i Hiszpanii. Cykl wyścigów zakończy się 10 października 12-godzinnymi zmaganiami na czeskim torze w Brnie. Hankook 24H Dubai to szczególnie ciężkie zawody.     

-  Tak,  to bardzo wyczerpujący i wręcz morderczy wyścig.  I to nie tylko dla kierowców i całego naszego teamu, ale i  dla samochodu.  Przecież ścigamy się non stop przez całą dobę.  Co dwie godziny zmieniamy się,  tankujemy samochód,  zmieniamy opony. Lekko nie będzie. Startują teamy z całego Świata. W tym roku zgłosiło się 96 teamów i prawie 500 kierowców. Startują najlepsze teamy ze świata takimi samochodami jak: Porsche, Ferrari, Lamborghini, Aston Martin i wiele wiele innych. 

-  Ty wraz z kolegami  pojedziesz bardzo mocnym  i szybkim  Volkswagenem Golfem. Jak ten samochód został przygotowany?

- To Golf GTI Endurance, czyli  wyścigówka znana z torów ubiegłorocznej serii Puchary Golfa. Na potrzeby wyścigu w Dubaju został zmodyfikowany, m.in. poprzez  zamontowanie dużego, 120 litrowego  zbiornika paliwa. Zdemontowano Push To Pass, a więc cały czas będziemy korzystać z mocy 310 koni mechanicznych!  Nieco inne jest także zawieszenie.  

- Przedstaw swoich zmienników.  Team R8 Motorsport to...

- ... pięciu kierowców.  Mistrz Volkswagen Castrol Cup 2014 Robertas Kupcikas  a także Dominik Kotarba-Majkutewicz, Dylan Pereira, Marcin Jaros  no i ja. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do zawodów w Dubaju. Tak  pod względem fizycznym jak i mentalnym.

- Wspomniałeś o Pucharze Golfa, którego jesteś współorganizatorem. Naszych czytelników zainteresuje zapewne jak wyglądają przygotowania do kolejnego sezonu tej interesującej wyścigowej serii.

- Przygotowania do trzeciego roku w Pucharze Volkswagen Golf Cup idą pełną parą.  Wszystko niebawem zostanie zapięte na ostatni guzik.  To będą  znowu  fascynujące i perfekcyjnie zorganizowane wyścigi.

- Ilu zawodników się zgłosiło? Kiedy i na jakich torach będą się ścigać?

- Mamy już zamkniętą listę kierowców. Zgłosiło się ponad 100 zawodników, ale miejsc mieliśmy tylko 25.  Trzy razy będziemy ścigać się w Niemczech, na torach Oscherlsben, Lausitzring  i  Sachsenring. Na tym ostatnim przy prestiżowej serii ADAC GT Masters. Volkswagen Golf Cup pojawi się także na Slovakiaringu  (przy Mistrzostwach Świata Samochodów Turystycznych FIA WTCC),  oraz w  czeskim Brnie. Finał  odbędzie się  w Polsce, na Torze Poznań.

- A twoje prywatne sportowe plany? Po raz kolejny Porsche Platinum GT3 Cup Challenge Central Europe?

-  Jestem w trakcie rozmów z kilkoma seriami wyścigowymi, jak i moimi sponsorami. Mam nadzieję, że do końca stycznia będę mógł powiedzieć, gdzie w tym roku wystartuję. Oczywiście bardzo chciałbym kontynuować moje starty w Porsche. Marzy mi się start w Porsche Carrera Cup lub SuperCup.

- Ścigasz się już od wielu lat. Nie znudziło ci się to jeszcze?

- Nie. Mam dalej motywacje do ścigania się i chęć zwyciężania!  Jestem w dobrej formie i wiem, że jeszcze przez kilka lat mogę jeździć na wysokim poziomie. Interesują mnie starty w mocnych seriach.

- Wiem, że jak na drożdżach rośnie kolejne wyścigowe pokolenie Gładyszów. Twój syn i córka wymiatają już na kartingowych torach. Mają taki sam talent jak ty?

- Zeszły sezon spędziliśmy na treningach. Dziewięcioletnia Natalia i o trzy lata młodszy Maciej  jeździli w zawodach pokazowych Rotax Max Challenge Polska,  dla młodych zawodników ubiegających się o licencję kartingową. Radzili sobie bardzo dobrze. Najbardziej cieszy mnie to,  że sami bardzo chcą się ścigać. Po prostu mają do tego niesamowity zapał. A po ich jeździe widać,  że umiejętności i talentu im nie brakuje.

- Życzę samych sukcesów w 2015 roku, nie tylko na wyścigowych torach.

- Dziękuje! Całej Redakcji Interii  oraz wszystkim czytelnikom życzę Szczęśliwego Nowego Roku!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy