Polskie drogi

W Krakowie opracowali "nowatorskie" oznakowanie przejść

"Nowatorskie" oznakowanie pojawi się na przełomie maja i czerwca przed dwoma przejściami dla pieszych na ul. Armii Krajowej w Krakowie. Funkcjonujące obecnie dwa pasy ruchu do jazdy w każdym kierunku tuż przed przejściem zostaną zwężone; ma to wymusić na kierowcach zdjęcie nogi z gazu.

W Krakowie jest ok. 180 przejść na drogach dwujezdniowych. Jak mówił we wtorek zastępca dyrektora Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu Łukasz Franek, nowe rozwiązanie ma być zastosowane w miejscach, gdzie od lat najczęściej giną piesi.  Będzie ono polegać na tym, że w osi jezdni wymalowane zostanie oznakowanie poziome, które zwęzi każdą z nitek drogi o pół metra - do 3 metrów. Dodatkowo w osi jezdni i po jej bokach z lewej i z prawej ustawione zostaną niskie, elastyczne słupki.

"To rozwiązanie autorskie, nie wiem, czy gdzieś w Polsce jest podobne. Będzie to optyczne zwężenie dojazdu do przejść dla pieszych. Im węższy pas ruchu, tym wolniej jadą kierowcy. Chcemy zwrócić ich uwagę, że zbliżają się do miejsca, gdzie zgodnie z przepisami powinni zachować szczególną ostrożność" - mówił Franek. "Pieszym przypomnimy w oznakowaniu, żeby przed wejściem na pasy spojrzeli w lewo" - dodał.

Reklama

Nowe rozwiązanie było konsultowane z policją, która je zaakceptowała. Oznakowanie pojawi się przy przejściach na ul. Armii Krajowej, w pobliżu kościoła i niedaleko hotelu Novotel. Na ul. Conrada w pobliżu stacji benzynowej zastosowane zostanie jeszcze inne rozwiązanie: pulsujące żółte światło uruchamiane na fotokomórkę, gdy pieszy zbliża się przejścia.

"Jeżeli rozwiązania sprawdzą się będziemy je stosować także na innych przejściach w Krakowie" - zapowiedział Łukasz Franek.

Dodał, że w miejscach tych nie jest ustawiana sygnalizacja świetlna, by nie utrudniać ruchu drogowego.

Nowe rozwiązania to część szerszej akcji, która ma poprawić bezpieczeństwo pieszych na pasach. Tuż przed długim majowym weekendem ZIKiT rozpoczął kampanię "Weźże uważaj!". W autobusach i tramwajach emitowany jest krótki film, który ma uwrażliwić pieszych na kwestie bezpieczeństwa. Przedstawiony w spocie pieszy ze słuchawkami na uszach, nie zwraca uwagi na czerwone światło i wchodzi wprost pod nadjeżdżający tramwaj. Motorniczy nie ma szans zahamować. Spot ma zwrócić uwagę krakowian, że bezpieczeństwo zależy od naszych zachowań.

Łukasz Franek mówił, że po zmianach w organizacji ruchu wprowadzonych wiosną w Krakowie, ruch samochodowy w śródmieściu zmniejszył się - według wstępnych badań, o ok. 7 proc. i wyraźnie zwiększyła się liczba osób korzystających z komunikacji miejskiej.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy