Polskie drogi

Świętokrzyskie. Pościg za ściganym trzema listami gończymi. Zatrzymał go znak drogowy

Policjanci schwytali poszukiwanego trzema listami gończymi 20-latka, który zignorował polecenia policjantów i nie zatrzymał się do rutynowej kontroli. Starając się uniknąć odsiedzenia zaległego wyroku, możliwe że swoim zachowaniem przedłużył go sobie o kolejne pięć lat.

Kierujący zielonym Fordem Focusem 20-latek zwrócił na siebie uwagę patrolujących okolicę funkcjonariuszy drogówki. Policjanci postanowili zatrzymać do kontroli pojazd, włączając sygnały świetlne i dźwiękowe. 20-latek jednak postanowił zignorować polecenia i rzucił się do ucieczki.

Na jego nieszczęście po kilku kilometrach pościgu wjechał w słup drogowy, który skutecznie uniemożliwił mu dalszą jazdę. Policjanci schwytali uciekiniera sprawdzając jednocześnie jego dokumenty. Okazało się, że kierowca nie tylko nie ma prawa jazdy, co więcej - był poszukiwany trzema listami gończymi.

Reklama

Za niezatrzymanie się do kontroli, kierowca może liczyć się z karą aż pięciu lat więzienia, która prawdopodobnie zostanie doliczona do jego zaległego wyroku (ponad 400 dni).


INTERIA.PL/Policja
Dowiedz się więcej na temat: policyjny pościg
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy