Polskie drogi

Rząd znów będzie zmieniał Prawo o Ruchu Drogowym

Zwiększenie bezpieczeństwa pieszych w rejonie przejść dla pieszych, redukcję liczby wypadków drogowych w ich rejonie oraz zapewnienie przejrzystości przepisów w zakresie zachowania uczestników ruchu drogowego w rejonie przejść - zakłada projekt nowelizacji ustawy, którym we wtorek ma zająć się rząd.

Chodzi o zmianę przepisów ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami.

Jak napisano w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, projekt ustawy zakłada zwiększenie zakresu ochrony pieszego w rejonie przejścia dla pieszych. Jednocześnie projektowana zmiana ustawy rozwiązuje problem braku jednoznaczności obecnych przepisów ze względu na ich dotychczasową lokalizację w różnych aktach prawnych, co pozwoli na zapewnienie większej przejrzystości przepisów oraz wyeliminowanie podnoszonych zastrzeżeń w odniesieniu do pierwszeństwa pieszego w sytuacjach związanych z przekroczeniem przez niego drogi w miejscach wyznaczonych do tego celu.

Proponuje się też wprowadzenie zmian, które przyczynią się do ograniczenia najcięższych skutków wypadków drogowych z udziałem pieszych oraz eliminowania z ruchu drogowego grupy kierowców, która nie uznaje ograniczeń prędkości i stanowi ogromne zagrożenie dla pozostałych uczestników ruchu drogowego.

W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów przypomniano, że w 2018 r. w Polsce odnotowano 31 tys. 674 wypadki drogowe, tj. o 1 tys. 86 (3,3 proc.) mniej niż w roku 2017. W wypadkach tych zginęły 2 tys. 862 osoby, tj. o 31 (1,1 proc.) więcej niż w roku 2017. Wzrosła natomiast, o 4,4 proc. Liczba zabitych na przejściach dla pieszych.

Reklama

Przypomnijmy, że rząd już raz zajmował się sprawą bezpieczeństwa pieszych. Po głośnym wypadku, do którego doszło na ulicy Sokratesa w Warszawie hucznie ogłoszono, że piesi będą mieli pierwszeństwo jeszcze przed przejściem dla pieszych. Na szczęście, po protestach ekspertów od ruchu drogowego, po cichu wycofano się z tej zmiany. Nadal jednak miały wejść w życie dwie kolejne zmiany - obniżenie dopuszczalnej prędkości w nocy z 60 do 50 km/h oraz rozszerzenie przepisu o zatrzymywaniu praw jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h na tereny niezabudowane.

Nadeszła jednak kampania prezydencka i PiS projekt zmian schował do szuflady. Mimo zapowiedzi, że przepisy wejdą w życie 1 lipca tego roku, projekt zmian nigdy nie trafił do Sejmu!

Jak widać, temat wraca, ale znów zajmuje się nim rząd, który dopiero ma skierować projekt do Sejmu.

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy