Polskie drogi

Rowerzysta wjechał wprost pod samochód

Sytuację mrożącą krew w żyłach zarejestrowały kamery monitoringu miejskiego w Nowym Tomyślu. Na oznakowanym przejściu dla pieszych doszło do potrącenia rowerzysty, który z impetem, bez zastanowienia, wjechał wprost pod samochód. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Do zdarzenia doszło 31 maja, ale dopiero teraz policja ujawniła zapis wideo. Zdarzenie, które z pewnością mogło skończyć się bardzo tragicznie, zakończyło się jedynie na siniakach i uszkodzonej dumie rowerzysty.

Przejście dla pieszych, popularnie zwane "zebrą", jest oznakowane białymi pasami i służy pieszym do przekraczania jezdni. Zgodnie z przepisami Prawa o Ruchu Drogowym  rowerzysta jest zobowiązany zejść z roweru i przeprowadzić go po przejściu dla pieszych jeśli chce je przekroczyć. Oznacza to, że rowerzysta nie może przejeżdżać rowerem po pasach dla pieszych. Niezastosowanie się do tego przepisu grozi mandatem 100 zł zgodnie z taryfikatorem, który mówi: "jazda wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych innym pojazdem niż pojazd silnikowy - 100 zł"

Teoretycznie w najgorszym razie rowerzysta może zostać ukarany naganą albo nawet karą 3 tys. zł grzywny za wykroczenie przeciwko przepisom o bezpieczeństwie lub porządku ruchu na drogach publicznych (Kodeks Wykroczeń - art. 97).

Reklama

Pamiętajmy, że zupełnie inna sytuacja jest, kiedy obok pasów dla pieszych jest namalowany przejazd rowerowy. W takim wypadku rowerzysta nie musi zsiadać z roweru. Kierowcy muszą o tym pamiętać!

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy