Polskie drogi

Otworzą bramki na autostradach w razie zatorów!

Jeśli będzie konieczność, szlabany na autostradzie A4 w czasie Światowych Dni Młodzieży będą podnoszone - zapowiedział w poniedziałek wiceszef MIB Jerzy Szmit. Minister Andrzej Adamczyk dodał, że budżet państwa nie poniesie z tego tytułu żadnych wydatków.

"Jest uzgodnione porozumienie z koncesjonariuszem autostrady A4 spółką Stalexport Autostrada Małopolska S.A., na mocy, którego będą podejmowane działania, które mają rozładować pojawiające się zatory komunikacyjne na punktach poboru opłat" - poinformował Adamczyk.

Zapewnił, że budżet państwa nie poniesie z tego tytułu żadnych wydatków ani żadnych obciążeń.

Szmit wyjaśnił, że tam, gdzie będzie konieczność, szlabany na autostradzie A4 będą podnoszone. Dodał, że wypracowany został harmonogram otwierania bramek w konkretnych dniach i godzinach, ale nie podał szczegółów tego harmonogramu.

Reklama

Wiceminister podkreślił, że w wyjątkowych sytuacjach będzie możliwość podniesienia bramek na dłużej. "Będą operatorzy, będą koordynatorzy, którzy będą reagowali elastycznie w takich sytuacjach" - wyjaśnił Szmit.

Jednak - jak powiedział - resort nie chce otwierać bramek na stałe, bo to uszczupla wpływy do Krajowego Funduszu Drogowego.

Szmit przypomniał, że resort od grudnia zeszłego roku prowadził ze spółką Stalexport Autostrada Małopolska S.A. - zarządzającą odcinkiem A4 między Katowicami a Krakowem - rozmowy na temat działań możliwych do wdrożenia w okresie ŚDM w celu usprawnienia ruchu na tym odcinku autostrady.

Adamczyk poinformował, także, że resort w porozumieniu z koncesjonariuszem autostrady A1, spółką Gdańsk Transport Company S.A. (GTC), podjął decyzję o umożliwieniu tymczasowego otwierania bramek w punktach poboru opłat na odcinku A1 Gdańsk - Toruń.

Jak wyjaśnił Szmit, w przypadku autostrady A1 w krytycznych momentach bramki będą podnoszone na określony czas. "Pozwoli to na rozładowanie korków. Opłaty niepobrane za przejazd zostaną w kieszeniach kierowców i nie zasilą Krajowego Funduszu Drogowego" - dodał.

"Bramki otwierane będą w okresie wakacyjnych weekendów, czyli od najbliższego piątku od godz. 16 do niedzieli do godz. 22, jedynie w sytuacjach wyjątkowych, w związku z wystąpieniem nadmiernych utrudnień dla podróżnych" - dodał Szmit.

Wiceminister powiedział, że decyzje o ewentualnym podniesieniu szlabanów będzie podejmował operator, w zależności od aktualnej sytuacji na bramkach w punktach poboru opłat.

Szmit podkreślił, że w celu upłynnienia ruchu na autostradzie A1 wdrożone zostały również rozwiązania zwiększające przepustowość punktów poboru opłat, m.in. zapewnienie pełnej obsady wszystkich stanowisk poboru opłat, a także zaokrąglenie stawki opłaty za przejazd z 29,90 zł na 30 zł.

Adamczyk dodał, że zaokrąglenie stawki pozwoli zaoszczędzić 10 proc. czasu na obsłudze kierowców. "Wprowadzone rozwiązania wpłyną na komfort podróżnych korzystających z odcinka Gdańsk - Toruń autostrady A1" - podkreślił.

Resort poinformował, że GTC nie otrzyma żadnych rekompensat z tytułu niepobierania opłat.

"Minister Andrzej Adamczyk wystosował list do wszystkich ministrów transportów krajów sąsiadujących, aby informowali go o napływających falach ruchu. Musimy w tym trudnym okresie zapewnić wszystkim bezpieczeństwo" - poinformował Szmit.

Światowe Dni Młodzieży odbywać się będą od 26 do 31 lipca w Krakowie i w Brzegach k. Wieliczki. Od 27 do 31 lipca będzie w nich uczestniczył papież Franciszek. Wcześniej, od 20 do 25 lipca, w ramach przygotowań do ŚDM, w całym kraju odbywać się będą Dni w Diecezjach.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy