Polskie drogi

Na polskich drogach coraz bezpiecznej. A ma być jeszcze lepiej!

Optymistyczne informacje płyną do nas z Komendy Głównej Policji. Z policyjnych danych wynika, że w okresie od 1 stycznia do 30 kwietnia 2017 roku na polskich drogach było zdecydowanie bezpieczniej niż w analogicznym okresie 2016 roku.

Jak informuje rzecznik KGP, Mariusz Ciarka w pierwszym kwartale bieżącego roku liczba wypadków drogowych spadła o ponad 360 zdarzeń. Oznacza to aż o 119 mniej ofiar śmiertelnych i niemal 1000 mniej rannych! 

Sytuacje dodatkowo poprawić mają wchodzące w życie 20 maja zmiany w Prawie o ruchu drogowym. Oprócz zaostrzenia kar dla piratów drogowych (np. wydłużenie okresu przedawnienia i zakwalifikowanie ucieczki przed policyjnym pościgiem w kategoriach przestępstwa), nowe prawo daje też policjantom skuteczniejsze narzędzia do walki z nietrzeźwymi kierowcami.

Reklama

Przepisy szczegółowo określają teraz warunki tzw. "rutynowych kontroli trzeźwości", które do tej pory stały w sprzeczności z obowiązującymi przepisami.

Jak informuje "Rzeczpospolita", duży wkład w poprawę bezpieczeństwa ma też Główny Inspektorat Transportu Drogowego, który dysponuje obecnie siecią 428 fotoradarów. Oprócz niej pod GITD podlega też 30 urządzeń do odcinkowego pomiaru prędkości, 29 nieoznakowanych radiowozów z wideorejestratorami i 20 - monitorujących skrzyżowania - zestawów kamer rejestrujących przejazd na czerwonym świetle.

Zwłaszcza inwestycje w te ostatnie urządzenia trudno przecenić. Trzeba bowiem pamiętać, że - wbrew panującej opinii - głównym powodem wypadków w Polsce nie jest wcale "nadmierna prędkość", ale "nie udzielenie pierwszeństwa przejazdu". Przypominamy, że w zeszłym roku najwięcej wypadków (17 484, czyli niemal 52 proc. ogółu) zakwalifikowano do kategorii "zderzenie się pojazdów w ruchu".

W ich wyniku śmierć poniosło 1 339 osób (44,3 proc. wszystkich zabitych), a ranne zostały 23 334 osoby (57,2 proc. ogółu rannych). Najpopularniejszym rodzajem zdarzenia było "zderzenie boczne pojazdów", które - w ogromnej większości - powodowane jest właśnie tzw. "wymuszeniem" pierwszeństwa przejazdu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy