Polskie drogi

ITD - najciekawsze przypadki z ostatnich kontroli

Inspekcja Transportu Drogowego zatrzymuje każdego dnia dziesiątki kierowców autobusów i samochodów ciężarowych. Wśród nich zdarzają się prawdziwe "perełki", zarówno jeśli chodzi o stan pojazdów, jak i samych kierowców.

(Nie)trzeźwy kierowca

W dniu 24 marca o godz. 11:45 na lubuskim odcinku autostrady A2, inspektor ITD z Gorzowa Wlkp. zatrzymała do kontroli autobus polskiego przewoźnika, którym był wykonywany przejazd po pasażerów z Warszawy do Amsterdamu. Ze względu na wyraźnie wyczuwalną woń alkoholu, kierowcę poddano badaniu trzeźwości, które wykazało aż 0,77 mg (tj. około 1,54 promila) zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierujący został niezwłocznie przekazany funkcjonariuszom Policji w celu wykonania dalszych czynności. Za powyższe przestępstwo grozi kara grzywny do 5 tys. zł. i zakaz kierowania pojazdami nawet do 3 lat.

Reklama

Ukryty ADR

Przewóz materiałów niebezpiecznych obwarowany jest szeregiem wymagań, które musi spełnić przewoźnik podejmując się takiego transportu, poczynając od odpowiedniego szkolenia kierowców, poprzez wymaganą dokumentację, wyposażenie pojazdu na prawidłowym oznakowaniu pojazdu i ładunku kończąc. Tym bardziej zdziwienie budzi niefrasobliwość przedsiębiorcy, który postanawia przewozić materiały niebezpieczne nie spełniając żadnego ze wspomnianych warunków.

W dniu 23 marca w Gliwicach, na autostradzie A4 został zatrzymany do kontroli samochód wraz z przyczepą, którym przewożono luzem zużyte akumulatory w kontenerach. Z przewożonych nieoczyszczonych akumulatorów wydostawała się do kontenera ciecz. Z uwagi na niebezpieczeństwo skażenia i podejrzenie, że wypływającą substancją może być kwas, na miejsce kontroli wezwano Straż Pożarną. Strażacy potwierdzili podejrzenia inspektorów, że substancją wylewającą się z akumulatorów i znajdującą się w kontenerze jest kwas siarkowy (akumulatorowy).

Podczas kontroli stwierdzono, że pojazdem przewożony jest materiał niebezpieczny oznaczony numerem UN2794 - ODPAD AKUMULATORY MOKRE, NAPEŁNIONE KWASEM, bez wymaganego przepisami ADR dokumentu przewozowego. Kierowca nie okazał również do kontroli wymaganego zaświadczenia ADR, uprawniającego go do wykonywania przewozu towarów niebezpiecznych. Ponadto nie okazał pisemnej instrukcji, wymaganej podczas przewozu drogowego towarów niebezpiecznych. Również pojazd nie posiadał oznakowania tablicami barwy pomarańczowej z numerami zagrożenia oraz numerami przewożonego towaru niebezpiecznego, które powinny być umieszczone z przodu oraz z tyłu jednostki transportowej. Wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne w związku ze stwierdzonymi naruszeniami, a kierowcę ukarano mandatem karnym w wysokości 100 zł.

Fatalny stan techniczny

23 marca na drodze krajowej nr 1 w Częstochowie śląscy inspektorzy zatrzymali podejrzanie wyglądającego dostawczaka. W trakcie kontroli okazało się, że samochód jest w fatalnym stanie technicznym. Kierowca uruchamiał silnik za pomocą śrubokręta i innych narzędzi, wewnątrz kabiny wystawały przewody elektryczne. Pojazd był też skorodowany w stopniu nie pozwalającym na jego dalsze używanie. Na skutek korozji doszło w nim między innymi do złamania ramy.

Kierowca nie posiadał przy sobie prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego ani ubezpieczenia, ale w trakcie kontroli dokumenty pojazdu zostały mu dostarczone. Okazało się, że ważność badań technicznych samochodu upłynęła w czerwcu ubiegłego roku. Inspektorzy potwierdzili, że kierowca posiada uprawnienia do kierowania, a jego prawo jazdy nie zostało mu zatrzymane ani nie cofnięto mu uprawnień. Kierowca został ukarany mandatem karnym za brak wymaganych dokumentów oraz za używanie pojazdu w fatalnym stanie technicznym. Pojazd, z zakazem dalszego poruszania się, został usunięty z drogi.

1,8 promila u kierowcy litewskiej ciężarówki

W dniu 21 marca na drodze ekspresowej nr S8, w okolicy Wolborza  inspektorzy z łódzkiego ITD zatrzymali do kontroli tira należącego do litewskiej firmy transportowej. Kierowca wykonywał międzynarodowy przewóz drogowy z Włoch na Litwę. Podczas sprawdzania dokumentów od kierowcy wyczuto woń alkoholu. Badanie urządzeniem Alco-Blow potwierdziło podejrzenia inspektorów, więc na miejsce kontroli wezwano policję. Kolejne badanie, tym razem alkomatem, wykazało obecność alkoholu w wydychanym powietrzu w stężeniu 0,87 mg/l, czyli około 1,8 promila we krwi. Kierującego zatrzymano i przekazano policji z Piotrkowa Trybunalskiego. Kontrolowany tir, wraz z ładunkiem, został usunięty na parking strzeżony.

Pijani wieźli dzieci na wycieczkę

W dniu 12 marca na autostradzie A4 inspektorzy z Chrzanowa zatrzymali do kontroli drogowej autobus przewoźnika litewskiego, który był prowadzony przez dwóch kierowców. Pojazdem przewożonych było 40 dzieci w wieku szkolnym (12-15 lat)  oraz 3 opiekunki i przewodniczka, wszyscy byli obywatelami litewskimi. Dzieci przebywały w Polsce na wycieczce szkolnej. W momencie zatrzymania autobus nie był oznakowany tablicami "Przewóz dzieci", wymaganymi zgodnie z przepisami Prawo o ruchu drogowym.
W trakcie kontroli kierujących poddano sprawdzeniu alkomatem, który w przypadku kierowcy wykazał 1 promil alkoholu. Natomiast u drugiego kierującego wykryto 1,7 promila alkoholu. 
W związku z tym, iż obaj kierowcy byli nietrzeźwi przekazano ich w ręce funkcjonariuszy Policji z Komisariatu Autostradowego Policji w Krakowie. Autobus pozostał na parkingu do momentu przyjazdu innego kierowcy, mogącego kontynuować wycieczkę z dziećmi.

Ładunek dużo za długi

W dniu 11 marca inspektorzy z Bydgoszczy zatrzymali do kontroli dwa tiry, należące do przewoźnika portugalskiego, przewożące elementy stalowe, z Hiszpanii do Gdyni.  W związku z przypuszczeniem przekroczenia dopuszczalnych wymiarów zewnętrznych i dopuszczalnych nacisków osi, pojazd skierowano na punkt kontrolny.

Okazało się, że nacisk pojedynczej osi napędowej pierwszego ciągnika siodłowego wynosi 14,75 t, a drugiego 14,17 t. Dopuszczalna wartość w obu przypadkach to 11,5 t.

Przekroczono także dopuszczalną długość - oba pojazdy mierzyły około 22 m, a więc były o 5,5 m za długie.

Wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne, a pojazdy zostały usunięte na parking depozytowy do czasu uzyskania odpowiednich zezwoleń na dalszą jazdę

Dostawczaki traktowane jak ciężarówki

Inspektorzy z Poznania zatrzymali  przy drodze ekspresowej S5 dwa pojazdy dostawcze o masie do 3,5 tony. Budziły one uzasadnione podejrzenie, że są przeciążone.

Po zważeniu okazało się, że masa całkowita jednego pojazdu to 5,6 t, a drugiego 6,5 t! Obaj kierowcy zostali ukarani mandatami. Przy okazji okazało się, że jeden z pojazdów od grudnia 2015 ma zatrzymany dowód rejestracyjny, a w styczniu 2016 nie został dopuszczony do ruchu podczas badania w stacji kontroli pojazdów.

Szybka przerwa na 3 piwa

W czwartek 10 lutego w godzinach popołudniowych na drodze krajowej nr 3, na wjeździe do Szczecina, inspektorzy ze Szczecina zatrzymali do kontroli drogowej ciągnik siodłowy z naczepą, którego kierowca przewoził z Gdyni do Danii ładunek ponadgabarytowy o masie 20 ton.

Podczas badania alkomatem okazało się, że ma on 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Kierowca przyznał wtedy, że około 40 min wcześniej, podczas przerwy, wypił 3 piwa. O jego dalszym losie zadecyduje sąd

Nie zatrzymał się do kontroli, wiózł sześciokrotnie więcej niż mu wolno

W czwartek 24 marca w Częstochowie inspektorzy z Katowic przeprowadzali czynności kontrolne na drodze krajowej nr 1. Kierowca ciężarowego busa nie zatrzymał się pomimo wyraźnych sygnałów ze strony inspektorów, dlatego podjęli oni pościg i wkrótce zatrzymali uciekiniera. Jechał z Włoch do Polski. Dopuszczalna masa całkowita samochodu, którym kierował wynosiła 3,5 tony, jednak wraz z ładunkiem ważył on 7150 kg. Ładowność pojazdu wskazywała, że przewożony towar powinien być transportowany nie jednym lecz... 6 takimi busami!

Samochód miał też poważne usterki techniczne - wycieki oleju silnikowego, niesprawne światła cofania, uszkodzone mocowanie lusterka bocznego, luźne mocowania ramy pojazdu. W wyniku tych usterek inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny z adnotacją "zakaz dalszej jazdy". Na kierowcę nałożono mandaty karne o łącznej wysokości 700 zł (za przekroczenie DMC i ładowności pojazdu oraz za stan techniczny).

Dowiedz się więcej na temat: Inspekcja Transportu Drogowego
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy