Jazda (bez)alkoholowa

Wiózł na skuterze... rower. Po pijanemu

Niespotykany widok zauważyli policjanci, którzy zatrzymali do kontroli motorowerzystę przewożącego na swoim skuterze...rower. Badanie alkomatem wykazało, że 43-latek kierował swoim pojazdem "na podwójnym gazie". Jakby tego było mało, policjanci ustalili, że mieszkaniec gminy Wola Uhruska miał orzeczony dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Na niecodzienny widok najechali policjanci w Bytyniu, którzy w piątek około 21.00 zauważyli motorowerzystę przewożącego na swoim skuterze.... rower. Mężczyzna tłumaczył się policjantom, że wiezie pojazd z naprawy. Badanie alkomatem przeprowadzone przez mundurowych wykazało, że miał w organizmie ponad 0,6 promila. Natomiast po sprawdzeniu w systemach przez policjantów wyszło na jaw, że ma orzeczony dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Teraz mężczyzna będzie tłumaczył się przed  sądem za jazdę w stanie nietrzeźwości, niestosowanie się do orzeczeń sądu oraz stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Reklama

Za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowiedzą również trzej inni kierujący zatrzymani przez włodawskich policjantów minionego weekendu. Niechlubnym rekordzistą okazał się 19-letni motorowerzysta zatrzymany przez mundurowych, który miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu. Mężczyzna wpadł po obywatelskim zgłoszeniu, z którego wynikało, że w Orchówku motorowerzysta porusza się całą szerokością jezdni.  Ponad 1,6 promila alkoholu miał z kolei 19-letni rowerzysta z Włodawy zatrzymany wczoraj przez patrol Ruchu Drogowego. Mężczyzna był tak pijany, że nie mógł utrzymać równowagi. W ręce włodawskiej drogówki wpadł także podczas kontroli drogowej 27-letni włodawianin, który kierował samochodem ciężarowym z 0,7 promila w organizmie.

Kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości to przestępstwo za które grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz konsekwencje finansowe. 

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama