Jazda (bez)alkoholowa

Wiózł audi 80 osiem osób. Był pijany, już siedzi

Wejherowski sąd rejonowy podjął we wtorek decyzję o aresztowaniu na trzy miesiące 22-letniego mężczyzny, który w niedzielę pod wpływem alkoholu przewoził autem osiem osób.

Wejherowski sąd rejonowy podjął we wtorek decyzję o aresztowaniu na trzy miesiące 22-letniego mężczyzny, który w niedzielę pod wpływem alkoholu przewoził autem osiem osób.

Samochód dachował, kierowca i pasażerowie zostali ranni, w tym trzej ciężko.

Jak poinformował szef Prokuratury Rejonowej w Wejherowie Dariusz Witek-Pogorzelski, podejmując decyzję o aresztowaniu sąd przychylił się do wniosku prokuratury w tej sprawie.

W poniedziałek śledczy z Wejherowa postawili 22-letniemu kierowcy zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. Kierowca był pijany, a trójka jego pasażerów doznała ciężkich obrażeń, więc mężczyźnie grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Do wypadku auta, którym jechało dziewięciu mężczyzn, w wieku do 17 do 22 lat, doszło w niedzielę nad ranem na drodze między Potęgowem a Linią k. Wejherowa (Pomorskie). Mężczyźni wracali samochodem Audi 80 z dyskoteki, wszyscy byli pijani. Na zakręcie drogi auto zjechało na pobocze otarło się o drzewo, a następnie dachowało.

Reklama

Prowadzący samochód 22-latek miał ponad 2,5 promila alkoholu we krwi. Wyszedł on z wypadku praktycznie bez szwanku. Także kolejnych pięć osób doznało niewielkich obrażeń, natomiast - jak poinformowała we wtorek prokuratura - trójka ciężko rannych mężczyzn nadal przebywa w szpitalach.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: 'Wtorek'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy