Jazda (bez)alkoholowa

Po pijanemu rozbił BMW 3 i próbował uciekać

Policjanci zatrzymali kierowcę BMW 3, który najpierw po pijanemu uderzył w słup, a potem pozostawił rannego pasażera i próbował uciec.

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 12.03.br., w godzinach wieczornych w Rypinie (woj. kujawsko-pomorskie). Patrol prewencji zwrócił uwagę na BMW serii 3, które poruszało się całą szerokością drogi, dlatego policjanci dali kierowcy sygnał do zatrzymania.

Kierowca nie zatrzymał się jednak, ale zaczął uciekać. Ucieczka nie trwała jednak długo. Na jednym z zakrętów samochód zjechał z drogi i uderzył w betonowy słup oświetleniowy. Kierowca szybko wydostał się z samochodu i zaczął uciekać, pozostawiając we wraku rannego pasażera.

Reklama

Policjanci, po krótkim pościgu, zatrzymali mężczyznę. W trakcie sprawdzania stanu trzeźwości 33-letniego mieszkańca Rypina okazało się, że ma w organizmie prawie 1 promil alkoholu. Dodatkowo, nie miał uprawnień do kierowania pojazdami.

28-letni pasażer samochodu z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Natomiast kierowca BMW 3 trafił do policyjnego aresztu.

Po wytrzeźwieniu, 33-latek usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowania wypadku drogowego. Na wniosek policji prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Mężczyzna odpowie też za kierowanie pojazdem bez uprawnień oraz za niezatrzymanie się do kontroli.


INTERIA.PL/Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy